W czasie wolnym najbardziej lubię spać! Zawsze mi się coś śni, czasem nawet gotowe scenariusze. Chyba powinnam po obudzeniu siadać i pisać.

Uwielbia podróże, ale nigdy nie przywozi z nich pamiątek. Woli zakładać, że jeszcze kiedyś po nie wróci… Na co dzień dba o formę w siłowni i basenie. Latem szaleje na wrotkach i quadach. Ale w głębi duszy marzy, by kalorie spalać… z mieczem w ręku. A zamiast sportowej bluzy, założyć zbroję.

Gdybym był nastawiony na popularność, to bym na jednym czy dwóch bankietach przed fotoreporterami się rozebrał i zrobił szpagat na golasa. Zapewniam - przez tydzień by o mnie pisali

Mężczyźni również mają poczucie mijania czasu. Patrzymy w lustro i sprawdzamy, czy nam brzuch wystaje, czy włosy są na swoim miejscu, czy twarz jeszcze się trzyma.

Zawsze myślałem, że będę sportowcem, bo trenowałem taekwondo. Pasjonowały mnie też góry, więc może byłbym niezłym zawodowym traperem1

Interesowałem się wieloma rzeczami naraz, często bardzo mocno. Miałem nawet swój grunge'owy zespół! Moją kreatywność pokazywałem innym wyglądem. Wymyślałem jakieś cuda, plakietki, wszywki... Mamę molestowałem, aby mi robiła na drutach specjalne indiańskie wzory.