Aleksandrze nowa wybranka syna jednak wyraźnie się nie podoba, czego seniorka nie ukrywa – choć Iwona oraz Aneta i Olek starają się ją przekonać, by dała tancerce szansę. Tymczasem Robert – szef gangu, do którego należy Rafalski – postanawia ukochaną Marcina porwać, wysyłając w ten sposób detektywowi ostrzeżenie. Bandyci wypuszczają Kamę dopiero po kilku godzinach – przerażoną i zalaną łzami. A do tego Robert nawiązuje znajomość z jej siostrą Anią, bez trudu zdobywając jej zaufanie… Z kolei Aneta odkrywa, że jedna z pacjentek Olka – Monika – uparcie go adoruje i w końcu rusza do akcji. Gdy lekarka radzi chorej, by po pomoc zgłosiła się do psychologa, ta – wściekła – na parkingu przed kliniką rysuje kluczami jej auto. A gdy Chodakowska ją na tym przyłapuje, Monika postanawia się zemścić i – oceniając kolejną wizytę u Olka w Internecie – oskarża lekarza o molestowanie w trakcie badania. Kasia i Justyna biorą udział w pogrzebie Stawskiej, a później jadą do notariusza, który przekazuje im list od ciotki – z jej ostatnią prośbą. Okazuje się, że seniorka miała przed laty ukochanego: Jana. A dziewczyny mają go odszukać i przekazać mężczyźnie listy, które Stawska do niego napisała i których nigdy nie miała odwagi wysłać.

Kamil ma w kancelarii gościa: Annę Lerman. Seniorka prosi prawnika, by wstawił się za nią u Anity, bo chce z córką choć przez chwilę porozmawiać. Gdy Gryc wspomina ukochanej o ich spotkaniu, dziewczyna reaguje złością i żalem. Budzyński nadal pomaga Dimie w opiece nad Nadią i towarzyszy mu nawet podczas wizyty u psycholożki. A później obaj mężczyźni wdają się w Siedlisku w bójkę z pijanymi, agresywnymi letnikami – walcząc ramię w ramię. Gdy Magda wraca w końcu z Londynu, Ukrainiec wita ją z takim entuzjazmem, że Andrzej na nowo czuje ukłucie niepokoju… Tymczasem Rotkiewicz urządza awanturę na policji – oburzony, że śledczy wciąż nie odnaleźli nagrania, na którym widać prawdopodobnie zabójcę jego rodziny. Andrzej cały czas kolegę wspiera i nie tylko odbiera go z aresztu, ale też zgadza się z nim pojechać do barmana, który nagranie ukrył. Na miejscu okazuje się jednak, że mężczyzna nagle zniknął.

Po wyjściu z gabinetu dziewczyna załamuje się, ale nie chce przyjąć od partnera pocieszenia – wciąż beznadziejnie w Chodakowskim zakochana. Iza szykuje się z Radkiem do ślubu, ale wciąż myśli także o byłym mężu i gdy odkrywa, że jego aktualna przyjaciółka może być w ciąży, od razu na nowo okazuje Marcinowi chłód. W ciągu dnia detektyw śledzi ludzi Rafalskiego, którzy przyłapują go, gdy robi im zdjęcia w trakcie załadunku trefnego towaru. A gdy szef gangu – Robert – postanawia dać Chodakowskiemu nauczkę, Kama trafia na celownik mafii jako jego dziewczyna. Kasia po śmierci Stawskiej w końcu na nowo zbliża się do Justyny. Lilka wyznaje Anecie, że wciąż nie umie zapomnieć o Mateuszu, a Olek musi walczyć w pracy z kolejną pokusą, bo wyraźnie wpada w oko jednej z pacjentek: Monice. Aleksandra – znając przeszłość Argasińskiego – zaczyna się niepokoić związkiem profesora z Iwoną. Tymczasem Jerzy prosi ukochaną o rękę, ale dostaje kosza. Seniorzy dochodzą jednak do porozumienia i postanawiają zamieszkać razem jako narzeczeni – ku radości Anety, która cały czas ich związkowi kibicuje.

Z kolei Anita odkrywa, że jej matka nazywa się obecnie Anna Lerman i jest autorką książki o walce z nałogiem, która ją ostatnio zafascynowała. Wzburzona, dziewczyna postanawia zrezygnować z kontaktu z seniorką – zraniona przez fakt, że Anna wykreśliła ją ze swojego życia, choć wygrała z uzależnieniem i z łatwością mogła ją w ostatnich latach odnaleźć. A gdy pisarka zjawia się w domu Gryca i prosi córkę o kolejną szansę, Anita nie chce jej nawet wysłuchać. Tymczasem Kinga „przyłapuje” Piotrka z rachunkiem z fast foodu i od razu robi mężowi wymówki – zirytowana, że ukochany nie przestrzega diety. Marcin – dzięki pomocy Ani – odkrywa natomiast, że Kama wyjechała na Śląsk do stryja Erwina. Gdy Chodakowski dziewczynę odnajduje, ta w finale zdradza mu, że jest w ciąży – nieświadoma, że partner już zna jej sekret dzięki jej siostrze. A śląska rodzina Kamy uznaje Marcina za jej narzeczonego i od razu wypytuje młodych o planowany ślub.

Poza tym rodzina Mostowiaków coraz bardziej martwi się zachowaniem Uli, która wciąż walczy z Bartkiem i do tego zrywa kontakt także z Markiem oraz siostrą. A Maria w końcu domyśla się, że Lisiecki mógł zdobyć pieniądze na adwokata dzięki pomocy Kaweckiej. Z kolei Kisielowa szykuje się na wyjazd do sanatorium i prosi Rogowską o pomoc w wyborze odpowiednich kreacji. A Leon straszy Żaka wizją ewentualnych romansów Zofii i w efekcie Robert zmusza żonę, by na nowo przysięgła mu wierność – w obecności księdza Grzegorza. Kiemliczowie sprzedają za to w końcu dom i... gubią cały zadatek. Pieniądze szybko trafiają jednak w ręce Żaka, a ten w finale decyduje się je sąsiadom zwrócić. Tymczasem Elka przekonuje Frankę oraz Pawła, by dali Arturowi kolejną szansę – zgadzając się, by to właśnie on zaprojektował ich dom - i w efekcie przyjaciele jadą razem na działkę w Grabinie. A gdy później młodzi wybierają się nad rzekę, Zduńska nagle zaczyna się topić i ratuje ją właśnie Nowakowski.

Ania wyprowadza się za to w końcu z domu i prosi byłego ojczyma, by w trudnych chwilach na nowo wsparł Martę - nieświadoma, że jej matka umówiła się już z Jackiem. A gdy Andrzej do Wojciechowskiej zagląda, obaj byli mężowie prawniczki w finale się poznają. Z kolei Werner zajmuje się sprawą pani Oli – kobiety niesłusznie oskarżonej o kradzież – i nie tylko pomaga swojej klientce odzyskać wolność, ale później także zaprasza ją pod swój dach i zatrudnia jako gosposię. A Sylwia, obserwując ukochanego w akcji, jest pod wrażeniem – doceniając jego zawodowe mistrzostwo oraz dobre serce. Tymczasem Julia coraz bardziej niepokoi się o Rotkiewicza, którego po utracie rodziny zaślepia żądza zemsty. Prawnik uważa, że barman z pubu w okolicy miejsca wypadku celowo ukrył przed policją nagranie z monitoringu, na którym widać auto, przez które zginęli jego bliscy, ale nie umie tego udowodnić. A jego podejrzenia okazują się słuszne, bo – tuż po wizycie Rotkiewicza w pubie – barman kontaktuje się z właścicielem „feralnego” samochodu…