Rola Barbary w „M jak Miłość” przyniosła jej sympatię milionów widzów i - jak mówi - jest podsumowaniem dorobku artystycznego, który buduje od pięćdziesięciu sześciu lat. Czuje się związana z serialem i swoją postacią, a Lucjana nie zamieniłaby na żadnego innego mężczyznę. Nic dziwnego, skoro uważa go za supermana.