Gdyby mógł wpłynąć na scenariusze „M jak Miłość”, dokonałby rewolucji. Mateusz, którego gra w serialu, spędzałby całe dnie w towarzystwie robota WALL·E, bohaterów „Toy Story” i piłkarza Davida Villi. Wyprowadzałby na spacery psa Pioruna, skakał na wysokość pięciu metrów dzięki butom ze sprężynami i jeździł segway'em po ścianach i suficie!