Marzenka szykuje się za to do wesela… i dostrzega, że Andrzejek na każdą wzmiankę o ślubie jest bliski paniki. A Lisiecki jest tak rozkojarzony, że ma w końcu wypadek: spada w siedlisku ze schodów, a później nie może stanąć na nogi i jest pewien, że został sparaliżowany.
Tymczasem Kinga czuje, że Piotrek jest w kancelarii niedoceniany i namawia męża, by zaczął walczyć o posadę wspólnika. A później zaprasza na Deszczową Magdę oraz Andrzeja...