TVP.pl
Informacje
Sport
Kultura
Rozrywka
VOD
Serwisy tvp.pl
Program telewizyjny
TVP
M jak Miłość
Facebook
YouTube
Instagram
TikTok
Search
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
PN. WT. 20:40
Instagram
YouTube
Facebook
TikTok
Search
menu
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
Fotostory
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
pokaz
zwiastuny
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
back
Pechowy weekend
menu
Przed nami 1823 odcinek „M jak Miłość” i… szalony dzień ze Zduńskimi!
Co tym razem wydarzy się na Deszczowej?
Kinga z Piotrem wybiorą się w końcu na Mazury, na romantyczny weekend… choć w ostatniej chwili Zduńska wyjazdu o mało nie odwoła przez problemy z dziećmi. - Emilka ciągle ma katar, Misiek i Lenka bez przerwy skaczą sobie do oczu… Przecież Paweł i Franka sobie z nimi nie poradzą! - Świetnie sobie poradzą… Znają możliwości naszych dzieci, nieraz z nimi zostawali… - Wiem, ale teraz jest jakoś… inaczej. Mam złe przeczucia!
Gdy Franka szwagierkę uspokoi, młodzi w finale jednak spakują się i odjadą. - Wszystko wiem, o wszystkim pamiętam, a nawet gdybym zapomniała, wszystko mam zapisane! A ty teraz spokojnie wsiądziesz do samochodu i wyruszysz ze swoim mężem w drogę… pełna optymizmu i radości!
A gdy juniorzy trafią pod opiekę „Zduńskich numer 2”… na Deszczowej zacznie się prawdziwy armagedon! Misiek spadnie z roweru i zrani się w głowę – na tyle poważnie, że opiekunowie zabiorą go na SOR. - Musimy chyba jechać na pogotowie... Nie wiem, czy nie trzeba będzie tego szyć… - Szyć?! Nie ma takiej opcji!
Gdy Franka z Pawłem pojadą do szpitala, reszta dzieci zostanie za to z Anitą oraz Kamilem… i nagle rodzina odkryje, że z domu zniknął Saper. A gdy do poszukiwań dołączy Werner, na Deszczowej zjawi się policja, bo prawnik zabierze z ulicy niewłaściwego psa i... zostanie oskarżony o kradzież. - To suczka, idioto... Nie zauważyłeś?! - O, cholera… Faktycznie...
- Dzień dobry, aspirant Janusz Nowacki. Pani zgłosiła kradzież psa… Nagranie z monitoringu przed sklepem potwierdza, że zabrał pan tego pieska!
Poważny kryzys przejdzie także Lenka, załamana po kłótni i zerwaniu z chłopakiem. - Nienawidzę facetów! Banda samolubnych, egoistycznych dupków!
Tymczasem Kinga z Piotrem również będą mieli pecha. Najpierw młodych czeka w drodze przymusowy piknik, gdy złapią gumę i będą musieli zaczekać na pomoc drogową. Po dotarciu na Mazury para za to odkryje, że malowniczy domek, który wynajął Zduński, to tak naprawdę rudera - bez ciepłej wody, ale za to z przeciekającym podczas deszczu dachem i z karaluchami na dokładkę. - Na zdjęciach wyglądało to trochę inaczej… - Może... w środku jest lepiej?
Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy do TVP 2 – takiego odcinka lepiej nie przegapić!