• 
• Co spotka Zduńskich tuż po wakacyjnej przerwie? Radość, beztroska – gdy cała rodzina przyjedzie do Siedliska, nic nie będzie zapowiadać tragedii...

• 
• A w Grabinie zakochani „podrzucą” dzieci na noc Mostowiakom i wybiorą się na romantyczny spacer. - Jesteśmy cholernymi szczęściarzami. Mamy wszystko, co w życiu najważniejsze… - Obiecaj mi, że już tak zawsze będzie. Że zawsze będziemy tak szczęśliwi, jak teraz… - Obiecuję… A ja zawsze dotrzymuję słowa!

• 
• Kilka godzin później Piotr jednak nagle zasłabnie. Kinga, bliska paniki, zadzwoni od razu na numer alarmowy i później do Rogowskiego. - Czekamy na karetkę!... Piotrek?... Piotrek, otwórz oczy! Boże, on chyba nie oddycha! - Odchyl mu głowę, żeby udrożnić drogi oddechowe… Przystaw mu ucho do ust, sprawdź, czy oddycha! Jeśli przez dziesięć sekund nie poczujesz oddechu, zacznij uciskać klatkę piersiową! Już jedziemy!

• 
• A gdy na miejscu zjawią się ratownicy, Zduńska nie usłyszy dobrych wieści. - Mamy tu rozległy zawał… Nie wiem, co wydarzy się po drodze… Chory od razu trafi do szpitala, ale cały czas będzie walczyć o życie - a jego bliscy szaleć z niepokoju.

• 
• - Rozmawiałem z doktorem Małeckim... Piotrek jest teraz na zabiegu, przechodzi koronarografię. Trzeba odblokować zatkaną tętnicę.(…) W karetce jeszcze raz doszło do zatrzymania krążenia… - Boże… Błagam, tylko mnie nie okłamuj! Czy Piotrek… Czy on z tego wyjdzie? - Sytuacja jest bardzo poważna…

• 
• A lekarz zgodzi się, by Kinga zajrzała do męża tylko na kilka minut… - Piotruś… Dziś nad rzeką coś mi obiecałeś, pamiętasz? Trzymam cię za słowo…

• 
• - Mój kochany, najdroższy… Błagam… Nie zostawiaj mnie... Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1736 już 29 sierpnia… Zobacz koniecznie!