TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Miłość i taniec




W kolejnym odcinku „M jak Miłość” – numer 1691 – Magda urządzi imprezę z okazji ponownego otwarcia Siedliska.
  • O część artystyczną zadbają Kisielowa z Żakiem – dając pokaz, którego nie da się „odzobaczyć”… - W imieniu naszej uroczej gospodyni, witam wszystkich gości! Uroczystość otwarcia uświetnimy krótkim, ale ognistym jak kastaniety występem! Przez resztę wieczoru wszyscy będą jednak zerkać tylko na Magdę i Andrzeja…
  • Gdy do Siedliska przyjadą Kamil z Anitą, Budzyńska od razu poprosi przyjaciela o przysługę. A konkretnie o to, by reprezentował ją na rozprawie rozwodowej. - Nie chcesz poczekać? Dać sobie jeszcze trochę czasu? - Już to przemyślałam. To będzie czysta formalność, pewnie skończy się na jednej rozprawie. Nie chcę prosić Piotrka, więc... padło na ciebie. - Stawiasz mnie w cholernie trudnej sytuacji...
  • Po chwili w Grabinie zjawi się także Budzyński i gdy usłyszy o planach ukochanej, natychmiast zgłosi weto. - Nie będzie żadnego rozwodu, rozumiesz? Zapomnij! Odzyskam ją, choćbym miał przeciwko sobie cały świat... Wszystkich! A Gryc, nieoczekiwanie, okaże się jego sojusznikiem.
  • - Wiem, że nadal kochasz Magdę. Co więcej, myślę, że kochasz ją bardziej niż kiedykolwiek... A Magda, mimo że nie jesteś jej obojętny... chce rozwodu. Patowa sytuacja… Ale musisz to przetrzymać. Jeśli Magda wyrzuci cię drzwiami, wróć oknem. Chcę, żebyś wiedział, że masz mnie po swojej stronie i jeśli tylko będę mógł ci pomóc w uratowaniu waszego małżeństwa, możesz na mnie liczyć. - Dzięki, Kamil... To naprawdę wiele dla mnie znaczy...