TVP.pl
Informacje
Sport
Kultura
Rozrywka
VOD
Serwisy tvp.pl
Program telewizyjny
TVP
M jak Miłość
Facebook
YouTube
Instagram
TikTok
Search
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
PN. WT. 20:40
Instagram
YouTube
Facebook
TikTok
Search
menu
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
Fotostory
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
pokaz
zwiastuny
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
back
Koniec czy… nowy początek?
menu
Zapraszamy na kolejny odcinek „M jak Miłość” - numer 1678. Co tym razem zobaczymy w serialu?
Przede wszystkim w Grabinie zjawi się nagle Rafał (Łukasz Twardowski) – przyjaciel Mateusza ze statku. Niespodziewany gość przekaże Mostowiakom przysłane przez kolegę prezenty i do tego dobrą wiadomość – zapowiadając, że Mateusz wróci wkrótce do Polski. A przy okazji zdradzi Marii, że jego zdaniem chłopak wciąż myśli o Lilce…
Z kolei Franka wyzna Pawłowi, jak bardzo pragnie poznać swojego syna - Adama. - Ja to po prostu wypierałam... Ale teraz, kiedy się do mnie odezwali... nagle, po tylu latach... to wszystko uderzyło we mnie ze zdwojoną siłą. Tam gdzieś żyje mój syn, z którym nie mam żadnego kontaktu... A teraz Lewiccy tu przyjeżdżają i… - Załóżmy, że faktycznie przyjadą do Bukowiny i twój syn będzie z nimi... Co byś chciała zrobić? - Wiem, jak się z nimi umówiłam, ale... Chciałabym go tylko zobaczyć...
Kilka godzin później Gutowski zapowie młodym, że Lewiccy będą na występie jego zespołu w Warszawie. A Zduńska wykorzysta okazję, pojedzie na miejsce… i w końcu stanie z Adamem (w tej roli Liam Culbreth) twarzą w twarz. Po krótkiej rozmowie matka chłopca jednak go zabierze. A Lewicki (Konrad Marszałek) od razu zacznie robić France ostre wymówki.
- Co ty robisz? Przecież mieliśmy umowę, zgodziłaś się trzymać z daleka... Adam niczego się nie domyśla! Dlaczego chcesz zniszczyć nasze życie?! - Ja tylko chciałam... - Nie cofniesz czasu, nic się nie da już zrobić... Adam jest naszym synem! Proszę cię, błagam – nie nachodź nas nigdy więcej... Słyszysz? Nigdy więcej!
Za to w finale: ciąg dalszy dramatu Magdy. Budzyńska odsłucha w końcu wiadomość, którą zostawiła dla niej Sylwia. - „Jestem przyjaciółką Julii i myślę, że powinna pani o czymś wiedzieć... Julia jest w ciąży z pani mężem, potwierdziły to testy na ojcostwo. Proszę zrobić z tą informacją, co uważa pani za słuszne...” A gdy Andrzej zajrzy później do siedliska, ukochana nie powita go miło.
- Kiedy zamierzałeś mi powiedzieć? Gdy to dziecko już się urodzi?... Czy gdy pójdzie do komunii?! - Boże, tyle razy chciałem ci powiedzieć, próbowałem... - Jakoś mało skutecznie!... To koniec, Andrzej. Nie wracam do domu... do mieszkania. Maciek sam zdecyduje, czy chce tam zostać do końca roku szkolnego, ale ja zostaję tutaj! Do kancelarii też już nie wrócę... Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1678 już 17 października o godz. 20:55, tylko na antenie TVP2… zobacz koniecznie!