• 
• ...Boże Narodzenie! Kinga z Piotrkiem na święta postanowią wyjechać, więc kilka dni wcześniej urządzą na Deszczowej uroczystą „pre-wigilię”. Po to, by dzieci mogły nacieszyć się wyjątkową, świąteczną atmosferą razem z dziadkami. - Kochani... Nie spędzimy w tym roku razem Wigilii, ale dzieląc się opłatkiem, będziemy myślami z wami... A już dziś możemy sobie życzyć, żebyśmy wszyscy, w przyszłym roku, spotkali się tu w tym samym gronie… Zdrowi i szczęśliwi...

• 
• Po kolacji – by tradycji stało się zadość - przyjdzie kolej na szukanie na niebie pierwszej gwiazdki. - Tam jest! Widzicie?! - Ty to masz oko… Aż w końcu, z rozmarzonym uśmiechem, Kinga rzuci cicho do Piotra: - Nie ma to jak magia rodzinnych, domowych świąt… - Ale chyba nie rezygnujemy z wyjazdu do hotelu? - Wiesz, co? Zaczynam się wahać.. Tymczasem dla Zduńskich „numer 2” – Franki i Pawła – kolejny dzień nie będzie równie udany.

• 
• Franka odwiedzi w końcu lekarkę, a ta nie będzie miała dla niej dobrych wiadomości… i w dodatku po badaniach pozna największy sekret dziewczyny: fakt, że przed laty urodziła dziecko. - Obraz USG wskazuje na początki endometriozy.(…) Przy poprzedniej ciąży nie miała pani problemów? - Przy... poprzedniej ciąży? - Przecież rodziła pani już wcześniej… To nie jest moja sprawa, zresztą obowiązuje mnie tajemnica lekarska... Po prostu po badaniu wiem, że była już pani w ciąży.

• 
• Wcześniej Basia wyzna za to Zduńskiej, że Jasiek chciałby u niej na kilka dni zamieszkać – po tym, jak znów pokłócił się z ojcem. Franka z początku zaprotestuje. - Tutaj? Wykluczone!(…) Wiesz, co Paweł na to powie? - Wiem… Zaraz zacznie wymyślać, że zajdę w ciążę, rzucę szkołę i stoczę się na samo dno... - Dlatego Pawłowi ani słowa, bo tylko go wkurzymy!

• 
• Basia jednak się nie podda: - Zrozum, Jasiek ma kłopoty... Musimy mu pomóc! A Zduńska odbędzie w końcu długą – i naprawdę bolesną – rozmowę z matką chłopaka Dagmarą…

• 
• - Powiesz mi, co się stało? - Standard. Jasiek pokłócił się z ojcem... powiedział o kilka słów za dużo, a Igor… Przepraszam... Bardzo cię przepraszam.(…) Kompletnie się rozsypałam... Tak mi wstyd... - Niepotrzebnie. Naprawdę... - Nie radzę sobie z tym... Igor... On jest uzależniony od seksu... Zdradza mnie!

• 
• - Za każdym razem mi obiecuje, że to ostatni raz, że będzie się leczył... Klasyka. Ostatnio znowu nakryłam go na zdradzie... A Jasiek… nie rozumie, dlaczego się na to wszystko godzę, uważa, że powinnam odejść... A ja naprawdę nie wiem, co mam robić! Może te jego opowieści o chorobie to tylko zasłona dymna? Ja już w nic nie wierzę... - Kochasz go?

• 
• - Już nie… Wyśmiał mnie, kiedy wspomniałam o rozwodzie… Powiedział, że zostanę z niczym, że sobie nie poradzę… Możesz nazwać mnie tchórzem, ale po prostu boję się odejść. I ciągle się łudzę... Powtarzam sobie – może mu to przejdzie? - Nie przejdzie. Widzisz, Igor... On... do mnie też startował. - Co ty mówisz?… To jest jakiś koszmar! Przepraszam, tak strasznie mi głupio...

• 
• W finale Franka za to doradzi przyjaciółce rozwód i skontaktuje się w jej imieniu z agencją Jakuba. - Umówiłam cię, możesz przyjechać jeszcze dziś!(…) Można im zaufać, zajmą się wszystkim, pomogą zgromadzić przeciwko Igorowi dowody... Ja mogę wystąpić w charakterze świadka... - Ale to... to taki wstyd... - To nie ty powinnaś się wstydzić, tylko on! I będzie... Na rozprawie, kiedy sąd orzeknie rozwód z jego winy! - Czy to się uda? Bo jeśli nie, to... to ja sobie przecież nie poradzę…

• 
• - Czy ty siebie słyszysz? On chce, żebyś dokładnie tak myślała! Oczywiście, że sobie poradzisz... I na pewno się uda. Pora uwolnić się z tego toksycznego związku... Tylko musisz zrobić pierwszy krok! Czy Dagmara posłucha jej rady? A jeśli tak… jak na „interwencję” Zduńskiej zareaguje Igor? Odpowiedź wkrótce… A emisja odcinka numer 1655 już 25 kwietnia o godz. 20.55, jak zwykle na antenie TVP2 - lepiej nie przegapić!