TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Szczęście czy pech?




Kłótnie, szantaż i… brylancik. Zapraszamy na 1645 odcinek „M jak Miłość”… Co tym razem wydarzy się w serialu?
  • Jagoda znów będzie miała problemy – tym razem przez swoją koleżankę Irmę (w tej roli Anna Jarosik). Dziewczyna uprzedzi ją, że dawni mocodawcy – przez których trafiła do więzienia – chcą, by na nowo dla nich pracowała. Siostrzenica Modrego jednak odmówi i to stanowczo. - Nie, nie wrócę do tej roboty! Za żadne skarby! Swoje odsiedziałam i teraz chcę zacząć nowe życie...
  • - Ty, ale oni zrobią wszystko, żeby cię dorwać… Mają skarbówkę na karku i gacie pełne strachu. - Irma, ale ty mnie nie sprzedasz? Przysięgnij… A kilka godzin później… „przyjaciółka” zacznie Jagodę szantażować. Za swoje milczenie na temat Grabiny żądając pieniędzy. - Nie wierzę, że mi to robisz! To podły szantaż! I wyłudzenie! - Dramatyzujesz... Tylko pożyczka, co to dla ciebie? Nic. A tak, zobacz… Ty pomożesz mnie, ja pomogę tobie… - Jesteś zwykłą małpą, wiesz?!
  • Z kolei w pracy dziewczyna ostro pokłóci się z Tadeuszem – gdy ten zajrzy do sklepu po słodycze. - Może mnie pani w końcu skasuje? - Po co? Sam pan siebie kasuje… Nie słyszał pan, że cukier zabija? - A pani nigdy nie słyszała, żeby nie wtrącać się w cudze sprawy? - Nie sprzedam panu tyle tego świństwa... Mamy tu limity na słodkie - koniec, kropka! - Jakie limity?! Nie, no… wariatka! Normalnie wariatka!
  • Tego samego dnia Jagodę spotka jednak także miła niespodzianka… Nad rzeką, podczas spaceru, dziewczyna znajdzie przypadkiem pierścionek zaręczynowy, który chwilę wcześniej wyrzucił Kiemlicz, wciąż pełen żalu po rozstaniu z Olą. Czy „pechowe” cacko przyniesie nowej właścicielce szczęście?
  • Burzliwy dzień czeka też Basię i Dawida, bo chłopak znów pokłóci się z matką – gdy Jaszewska zapowie, że oboje mają wyjechać na stałe z kraju. Junior ucieknie w końcu z domu, prosto do Grabiny, gdzie Basia pomoże mu znaleźć kryjówkę. A gdy trochę ochłonie, wyzna dziewczynie, że tym razem jest gotów naprawdę się zbuntować – po to, by móc nadal widywać się z Jaszewskim seniorem. - Dla ojca te moje odwiedziny u niego w więzieniu są bardzo ważne. Mówi, że tylko to trzyma go przy życiu...
  • - I co, teraz tak po prostu mam go odpuścić, wyjechać za trzy tygodnie, po prostu zniknąć? Nie potrafię!… Już nie mówię o tobie, o nas... Jest... pewne wyjście z tej chorej sytuacji - bo przecież nie wyląduję na ulicy. Kuzynka mojej matki… Mógłbym się do niej przenieść. Ale muszę najpierw z nią pogadać... Osobiście. Pojedziesz ze mną do Łodzi? - Kiedy? - Dziś, teraz... zaraz! Czy Basia zdecyduje się na tak szaloną „wycieczkę” – w tajemnicy przed rodzicami?
  • Za to w finale: ciąg dalszy problemów Uli. W nowym odcinku Bartek uzna, że dziewczyna powinna zerwać kontakt z ojcem, bo Jakubczyk wcale nie zasługuje na jej wybaczenie... Ula mężowi jednak się sprzeciwi. - Chcę ojcu pomóc i nie rozumiem, dlaczego... nie potrafisz tego uszanować! - Bo ten człowiek strasznie cię skrzywdził i nie ufam mu, rozumiesz? - Powinieneś mnie w tej sprawie wspierać, a ty co robisz? Niefajnie, Bartek, wiesz? Po prostu niefajnie…
  • Lisiecka w końcu do seniora pojedzie – i zrobi wszystko, by znów stanął na nogi. - Na początek trochę tu przewietrzymy, posprzątamy, a potem... się zobaczy! Jak się czujesz? - Jak groch przy drodze... Kto przechodzi, ten skubnie! - A może… tak się zastanawiam… może dałbyś radę się ogolić? - Dla ciebie wszystko... Nie mogę uwierzyć, że znów tu do mnie przyjechałaś…