TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Miłość i desperacja




Nowy odcinek i… prawdziwa burza uczuć!
  • Przed nami kolejne spotkanie z bohaterami „M jak Miłość” – numer 1644. Co tym razem zobaczymy w serialu?
  • Przede wszystkim Jakub znów spotka się z Kasią, coraz bardziej zakochany... - Nawet nie wiesz, jak sobie plułem w brodę, kiedy pozwoliłem ci uciec z tej nieszczęsnej windy... Myślałem, że już nigdy cię nie zobaczę! Badałem wszystkie tropy… Chciałem uzyskać dostęp do monitoringu kliniki, w końcu mam licencję detektywa… Byłem gotów jej użyć, podać jakiś zmyślony powód… - To już brzmi, proszę pana, jak lekka desperacja... - Jak cholerna desperacja!
  • - Jak się nad tym zastanowić… to czyste szaleństwo. Siedzisz przez kwadrans zamknięty z kimś w windzie, a potem… nie możesz przestać o nim myśleć. Wyobrażasz sobie, jak by to było, gdybyś mógł spędzić z tą osobą cały dzień, noc i kolejny dzień… Tydzień, dwa… - Hej, nie rozpędzaj się tak… - Za późno. Już się rozpędziłem, sam nie wiem, jak i kiedy… Aż się boję, że weźmiesz mnie za wariata… I tak się dziwię, że jeszcze nie uciekłaś z krzykiem! - A może… lubię wariatów?
  • Z kolei Ania po ostatnim „wyskoku” nadal będzie załamana, a Warecki zdradzi w końcu Magdzie – oraz później także Budzyńskiemu - że dziewczyna ma naprawdę poważny problem… I że wcale nie jest takim niewiniątkiem, na jakie pozuje. - Ania jest bardzo inteligentna, potrafi się świetnie kryć, manipulować… Jeśli będzie chciała, każdego bez problemu wyprowadzi w pole. Nawet dobrego psychologa.(…) To są SMS-y, które ostatnio do mnie wysłała… I przykro mi, ale była już wtedy pod opieką psychologa.
  • - Myślałem, że Ania padła ofiarą własnych, niekontrolowanych jeszcze emocji. Ale potem, w miarę jak to się nakręcało… zrozumiałem, że jedyną ofiarą jestem ja. A Ania, jakkolwiek absurdalnie by to zabrzmiało, stała się… stalkerem, agresorem. - To absurd! Przecież to tylko nastolatka... - I właśnie dlatego ta sytuacja jest taka trudna. Gdyby była starsza, mógłbym jakoś zareagować, iść z tym na policję. Ale nie chcę jej skrzywdzić... Dlatego nie mogę się bronić.
  • Tymczasem Ania rzeczywiście okaże się wytrawną manipulantką i zrobi wszystko, by winę za swoje zachowanie przerzucić na Martę oraz ojczyma. Bez trudu wpędzając oboje w wyrzuty sumienia. - Wszystko się posypało, kiedy… kiedy się rozwiedliście z tatą. Ja wiem, że ludzie się rozstają, nie planowaliście tego, ale wcześniej… byliśmy taką fajną rodziną! Tato, ty, ja, Łukasz… Wszystko było jakieś prostsze…
  • - Nie myślałam, że ona tak przeżyła nasz rozwód… Że po tylu latach to wciąż w niej tkwi... - Też mi to nie przyszło do głowy… - Wydawało się, że Ania przyjęła to spokojnie, bardzo racjonalnie… i w ogóle tak dojrzale do tego podeszła… - Może to były tylko nasze pobożne życzenia? Ignorowaliśmy potrzeby dzieci, myśleliśmy, że wiemy wszystko najlepiej... A teraz to wszystko wychodzi, po latach…
  • Za to w finale: ciąg dalszy miłosnego szaleństwa Łukasza! We wtorek kuzynka Patrycji (w tej roli Magdalena Bocianowska) zdradzi chłopakowi, że Argasińska jest na nowo w domu – z mężem, którego wcale nie kocha. - Nie mogę panu powiedzieć zbyt wiele, ale… ona robi to wszystko ze względu na pana. Ona… boi się o pana. Jerzy, jej mąż… to bardzo niebezpieczny człowiek.(…) Patrycja jest więźniem we własnym domu… Musi pan jej pomóc!