Prawnik zdecyduje się na szczerość dopiero, gdy ukochana przyprze go do muru - otwarcie pytając, jak wyobraża sobie ich wspólną przyszłość.
- Jesteś dla mnie zbyt ważna, żebym cię oszukiwał. I chyba w głębi ducha dobrze wiesz... że nie nadaję się do małżeństwa! Nie chcę składać obietnic, których nie będę umiał dotrzymać...
- Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską... O te obietnice chodzi?
- Nie mam problemu z miłością, tylko... z tymi dwoma pozostałymi. Chociaż bardzo się staram!
A w głosie Sandry pojawi się rozczarowanie… i smutek.
- No cóż... W takim razie...
- Nie zostawiaj mnie, Sandra... Możemy stworzyć fajny, dojrzały związek! Nowoczesny, otwarty...
- Adaś, musisz się w końcu na coś zdecydować, jakoś się określić... Bo ja nie chcę dłużej żyć w takiej niepewności. Albo dorośniesz do normalnego związku i weźmiemy ślub… albo z nami koniec. Jak zmienisz zdanie, daj mi znać...
Miłosna porażka czy… weselne dzwony? Na co zdecyduje się w finale Werner? Ciekawych zapraszamy do TVP2!