Kuzynka Marzenki – Beata – postanawia jednak im małą odebrać i w efekcie w dniu pogrzebu w domu Mostowiaków wybucha ostra kłótnia, po której Artur trafia do szpitala. A gdy o chorobie ojczyma dowiaduje się Paweł, ślub w Bukowinie zostaje odwołany. Tymczasem Jaszewski, który doprowadził do wypadku, wciąż się ukrywa i o wydarzeniach z feralnej nocy opowiada jedynie lokalnemu księdzu - licząc na to, że kapłana obowiązuje tajemnica spowiedzi.