• 
• Kto przekona się o tym już we wtorek? Przed nami 1600 odcinek „M jak Miłość”, a w nim…

• 
• Na początek: zapraszamy na spotkanie z Basią i Dawidem. W nowym tygodniu młodzi zaczną szykować się do ucieczki z domu – a raczej ze szkolnej wycieczki do stolicy. - Dzwoniłem do kumpla z Warszawy. Będziemy mogli przekimać u niego w internacie! Będzie świetna zabawa, nie cieszysz się? - Cieszę, tylko trochę się martwię… A jak wychowawczyni się tropnie? - Nie ma szans! Tak to załatwię, że nikt się nie połapie…

• 
• W drodze na lekcje Jaszewski zacznie jednak nagle krwawić z nosa - a Basia od razu się zaniepokoi. Chłopak machnie tylko ręką: - To nic, pewnie jakieś naczynko pękło, czasem tak mam…

• 
• A gdy po kilku godzinach Basia odkryje, że Dawid ma na ciele także gigantyczne siniaki, jej ukochany nadal będzie swój stan bagatelizował. - Powinieneś to komuś pokazać… Słuchaj, może po szkole pójdziemy do mojego taty? Niech cię zbada!(…) Nie wygłupiaj się, to może być coś poważnego! - Zwykły siniak, wyluzuj. Chociaż… to miłe, że tak się o mnie martwisz…

• 
• Pod koniec dnia Jaszewski zemdleje jednak na WF-ie i dziewczyna - przerażona - sięgnie po telefon. - Dzwonię do mojego ojca, musi cię zbadać!(…) Tato?... Mam ważną sprawę. Do której dzisiaj przyjmujesz?

• 
• A gdy nastolatek trafi do gabinetu Artura, ten wcale go nie uspokoi. - To chyba nic poważnego? - Na razie trudno mi coś powiedzieć. Zlecę badania krwi, będziemy wiedzieli więcej… - To konieczne? Nie znoszę kłucia… - Musimy to sprawdzić. Poprosisz mamę, żeby do mnie zadzwoniła? Albo lepiej ja zadzwonię do niej…

• 
• Naprawdę ciężkie chwile czekają za to we wtorek Barbarę… Jakub z Marcinem ustalą, że policja z Łodzi zatrzymała w końcu oszusta, który od kilku tygodni podszywał się pod Mateusza, „balując” w całym kraju. A Mostowiakowa postanowi od razu z chłopakiem porozmawiać. Razem z seniorką do Łodzi wybiorą się Maria oraz Chodakowski. A gdy lokalna policja wyrazi na to zgodę, Marcin spróbuje oszusta przesłuchać. - Pytam jeszcze raz: skąd miałeś jego dowód, portfel i kurtkę? Znalazłeś je? A może ukradłeś?

• 
• Gdy detektyw zawiedzie, do akcji wkroczy za to Barbara. I w finale to właśnie ona zmiękczy serce podejrzanego… - Jesteś w tym samym wieku, co mój wnuk... Pewnie też masz babcię, która cię kocha… Proszę, błagam… Jeśli wiesz coś o Mateuszu – powiedz, bo nie wytrzymam tej rozpaczy, niepewności… Serce mi pęknie… - Nie widziałem pani wnuka na oczy…

• 
• Chwilę później - poruszony - chłopak wyzna wszystko jak na spowiedzi. Ale nowe wiadomości o Mostowiaku nie będą wcale dobre. - Ja ten plecak po prostu znalazłem. W środku była zwinięta kurtka, jakieś rzeczy na zmianę, portfel z kartą bankową, dowodem i prawem jazdy… No i komórka. Komórki od razu się pozbyłem, wiadomo, żeby nikt mnie nie namierzył…

• 
• - Gdzie znalazłeś plecak? - W Gdyni, w porcie… Nad ranem wracałem z imprezy u kumpla i zobaczyłem plecak. Nikogo nie było w pobliżu, więc go zabrałem… Leżał nad samą wodą, na nabrzeżu przeładunkowym… - Kiedy to było? - Jakiś miesiąc temu…

• 
• A Barbara z Marią nagle zrozumieją, że Mateusz – po tym, jak Lilka złamała mu serce - mógł odebrać sobie życie... Czy zniknięcie chłopaka w końcu się wyjaśni? Emisja odcinka numer 1600 już 21 września o godz. 20.55… zobacz koniecznie!