• 
• Zapraszamy na 1557 odcinek „M jak Miłość”... Co wydarzy się w serialu w najbliższy wtorek?

• 
• Przede wszystkim pojawi się aż dwoje nowe bohaterów! Dariusz Kordek zagra Jana Bosackiego, kolegę Izy z wydawnictwa. Świetnego w pracy... i koszmarnego w roli męża.

• 
• Tymczasem żona Bosackiego – Anna (Małgorzata Sadowska) – zostanie... nową klientką Marcina. I wyzna chłopakowi, że jest gotowa na rozwód. - Mój mąż mnie zdradza. Długo się łudziłam, przymykałam oczy, ale… dłużej już tego nie wytrzymam. Muszę to zakończyć i to jak najszybciej. Chciałabym, żebyście zdobyli dowody…

• 
• Chodakowski sprawę przyjmie i od razu ruszy z Olewiczem do akcji. Po kilku godzinach sytuacja jednak się skomplikuje... bo detektyw odkryje w końcu, co łączy Bosackiego z jego żoną. - Gdybym wiedział, że to kolega Izy z pracy, nie wziąłbym tego zlecenia…

• 
• Z kolei Aneta, wspierana przez Olka, w nowym tygodniu pojedzie z matką na spotkanie z profesorem Lenartowiczem. A lekarz tym razem przekaże im dobrą wiadomość. - Wszystkie wykryte dotychczas komórki rakowe zostały zniszczone... jest pani w remisji. Podczas badania z kontrastem loża po zmianie nowotworowej się nie wzmacnia, nie ma przez nią przepływu naczyniowego - zakładamy pełen powrót do zdrowia!

• 
• Dużo mniej szczęścia Chodakowska będzie jednak miała w pracy... bo gdy postawi inną diagnozę niż jej szef, Argasiński ostro ją skrytykuje. - Przykro mi, ale... nie rozumiem pana zarzutów. Konsultowałam ten przypadek z kolegami i wszyscy uważali... - Chwileczkę, czego pani nie rozumie? Uprzejmie proszę, żeby na przyszłość, jeśli powiem, że pacjent idzie do zabiegu, moje polecenie było obowiązujące! Moje, a nie pani... "kolegów"!

• 
• Po rozmowie z ordynatorem dziewczyna wyżali się w końcu Łukaszowi. - Stary znów się mnie czepia! No jakaś masakra… Podważa moje decyzje, każe mi się ze wszystkim konsultować, a przy okazji... robi jakieś dziwne uwagi i patrzy tak, że... po prostu… A Wojciechowski szybko zrozumie, że nie chodzi tylko o kwestie medyczne...

• 
• - Kaśka też mi się żaliła, że stary poczęstował ją jakimś dwuznacznym komplementem. A już z pielęgniarkami nie ma żadnych hamulców... I jak któregoś dnia dziewczynom się przeleje, to stary może nieźle dostać po dupie! - Po każdej rozmowie z nim… mam ochotę założyć habit! - Olek o tym wie? - Co ty? Mogłoby dojść do rękoczynów…

• 
• Po pracy Łukasz pozna za to przypadkiem... Patrycję, żonę Argasińskiego. Wojciechowski ruszy do akcji, gdy kobieta będzie miała przed kliniką stłuczkę i gdy drugi kierowca zacznie się z nią ostro spierać. - Przepraszam, można jakoś pomóc? - A pan, co? Pomoc drogowa? - Przypadkowo widziałem całe zajście… Jak się nie potrafi prawidłowo parkować, to nie ma się co dziwić, że ktoś stuknie. Wzywamy policję, czy odpuszczamy?

• 
• Patrycja, z czarującym uśmiechem, podziękuje od razu chłopakowi za pomoc. - Chyba wybawił mnie pan z niezłej opresji! Chwilę później Łukasz zauważy za to, że Argasińską bolą plecy... i wykorzysta okazję, by zaprosić nową znajomą na masaż. - Kręgosłup?(...) Tego absolutnie nie można lekceważyć. Wiem coś o tym, jestem fizjoterapeutą… Bardzo dobrym, najlepszym! Na dziś skończyłem pracę w szpitalu, ale przyjmuję też pacjentów u siebie w domu…

• 
• A gdy Patrycja trafi w końcu w jego ręce, będzie naprawdę zachwycona... - Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że z mężem pracują tacy świetni fachowcy… - Może jednak lepiej, żeby… nie wspominała pani o mnie mężowi?

• 
• W finale Argasińska wyzna za to Marcie, że – po latach małżeńskiej nudy – spotkała nagle mężczyznę, który na nowo ją oczarował... - Poznałam fajnego faceta, tylko… straszny z niego smarkacz! - Liczy się osobowość, nie metryka… - Będę musiała zrezygnować z kolejnych spotkań, bo coś mnie niebezpiecznie do niego ciągnie… Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1557 już 12 stycznia o godz. 20.55 – zobacz koniecznie!