Tymczasem Ula znów zaprasza do siedliska Morawskiego seniora - ojca Janka – tym razem z okazji imienin jego żony Moniki. A Janek zdobywa adres swojej biologicznej matki – Weroniki Sobańskiej - i w końcu postanawia zobaczyć kobietę, która dała mu życie. W pracy młody policjant próbuje za to unikać zalotów nowej koleżanki – Soni – która chce umówić się z nim w klubie.