Data publikacji: 2017-09-20
Teresa uciekła od męża – sadysty, który dręczył ją przez kilka ostatnich lat. Ale po kolejnym telefonie od Jakubczyka na nowo się załamuje. I opowiada Pawłowi o piekle, które zgotował jej „ukochany”...
- Wiedziałam, że to się tak skończy, że nie ma przed nim ucieczki! Już
brak mi sił, nie dam rady... Od samego początku okazywał mi swoją
wyższość. Wiedział doskonale, co i jak powiedzieć, w jaki punkt
uderzyć, żeby zabolało…
- Drań… I psychopata.
- A najgorsze jest to, że ta strategia działa… Już wcześniej kilka razy
próbowałam od niego odejść, ale za każdym razem paraliżował mnie
strach. Tak długo mi wmawiał, że jestem beznadziejna, że sobie bez
niego nie poradzę, że w końcu w to uwierzyłam. Agnieszka nie mogła już
na to patrzeć, dlatego wyniosła się z domu… Nie wiem, co jest ze mną
nie tak! Chyba przyciągam do siebie takich drani… Tylko ty byłeś
wyjątkiem!
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek – w 1317 odcinku „M jak
Miłość”… Czy Teresa kolejny raz podda się i wróci do męża? A jeśli nie…
jaką cenę zapłaci za swój bunt? Emisja kolejnego odcinka już 2
października, punktualnie o godz. 20.50 – zapraszamy!