Jak wyglądał jej pierwszy wygrany casting – do przebojowej komedii
„Tylko mnie kochaj”?
- Kiedy tam pojechałam miałam
zaledwie sześć i pół roku. Wręczono nam kartkę do nauki tekstu. Szybko
przyswoiłam, co trzeba, a za około dziesięć minut mnie zawołano. Mama
chciała „przegadać” ze mną tekst, ale ja nie miałam na to ochoty. Kiedy
weszłam do studia, padło pierwsze pytanie: - Czy umiesz czytać?
Odpowiedziałam, że tak. Przeszliśmy więc do odgrywania roli. Okazało
się, że nauczyłam się całego tekstu, łącznie z didaskaliami i kwestiami
filmowego Michała (Maciej Zakościelny). Wszystkich to szalenie
rozbawiło. Po chwili zaczęłam mówić już tylko moje teksty –
wspomina z uśmiechem młoda gwiazda, w rozmowie z pismem „Tele Tydzień”.