Okazuje się, aktorowi u kobiet najbardziej podobają się… oczy.
-
Nie bez powodu mówi się, że oczy są
zwierciadłem duszy. I że widać w nich serce. Można się w nich zakochać
albo można po prostu podziwiać tę drugą osobę... Bo kiedy się w nie
patrzy, tak spokojnie, to widzi się także siebie – zdradza
gwiazdor w programie „Pytanie na śniadanie”.
- Gdy patrzymy komuś w oczy, dochodzi
do dialogu. To zawsze jest rozmowa, choć nie trzeba nic mówić –
dodaje A. Młynarczyk.