TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny

Śmiały romantyk - wywiad z Adrianem Żuchewiczem

. Data publikacji: 2016-02-15

Często się kłócę, głównie z tatą. Ale to nie moja wina, to wynika z okresu dojrzewania (śmiech)

Zapraszamy na drugą i ostatnią część wywiadu z Adrianem Żuchewiczem. Dowiecie się z niego, jaka powinna być idealna dziewczyna oraz jakie randki organizuje młody aktor... A także, kim jest Sonia?
Co robisz w wolnym czasie?
Nie ma mnie na pewno w domu (śmiech). A wtedy mój tata się denerwuje, bo jestem dość aktywnym człowiekiem. Jeśli jest ciepło to obowiązkowo rolki, rower... spotkania z przyjaciółmi. A mam ich sporo, więc siłą rzeczy często wychodzę.
Masz już plany na wakacje?
Rok temu byłem w Grecji i chciałbym tam kiedyś wrócić. Ale jest jeszcze tyle ładnych miejsc do zobaczenia, że szkoda nie spróbować czegoś nowego. Dlatego w tym roku wybiorę się na jakiś obóz za granicą, ale nie wiem jeszcze gdzie. Myślę też o obozie żeglarskim z kolegami.
Lubisz żeglowanie jak twój bohater - Łukasz?
Do tej pory nie miałem do czynienia z żeglowaniem, ale moi koledzy twierdzą, że szybko bym się nauczył (śmiech).
Jakie masz doświadczenia z Internetem?
Bardzo lubię Internet i uważam, że jest to przydatne medium. Ale zdaję sobie sprawę, że może nieść za sobą różnego typu zagrożenia.
Co byś zrobił w sytuacji, w jakiej znalazł się Łukasz?
Gdyby moja bardzo prywatna, intymna rzecz została opublikowana na forum klasowym, to przepisałbym się do innej szkoły. Chciałbym o tym jakoś zapomnieć.
Wybaczyłbyś postępowanie Gabi, gdybyś był Łukaszem?
Może zabrzmi to brutalnie, ale nie.
Jako osoba publiczna zauważasz, że nie jest tak łatwo ochronić swoje życie prywatne?
Osoby znane wzbudzają zainteresowanie. Mogą o sobie przeczytać wiele dziwnych, nieprawdziwych rzeczy. Rozmawiam o tym z aktorami z „M jak Miłość” i obserwuję, że podchodzą do tego ze spokojem. Z biegiem lat nabrali do tego dystansu. Ja chyba jeszcze bym nie potrafił ze spokojem znosić głupot wypisywanych o mnie. Musiałbym zareagować. Jednak mam nadzieję, że uda mi się od tego uchronić.
Masz psa, jak się wabi?
Mam foksterierkę o imieniu Sonia. Bardzo fajna sunia tylko trochę leniwa! Od paru dni więcej przebywam w domu i zaobserwowałem, że śpi dłużej i częściej niż ja (śmiech)! Poza tym, moja siostra jest właścicielką chomika, ale ja wolę psa.
Co ciekawego ostatnio czytałeś?
Ostatnio taką fajną książkę: „Do przerwy 0-1” Adama Bahdaja. Moja mama dostała ją, gdy była w moim wieku. Lubię takie książki obyczajowe jak ta. Jest to opowieść o chłopakach, którzy kochają piłkę i każdą wolną chwilę spędzają na boisku. A poza tym to czytam mnóstwo lektur szkolnych (śmiech).
Jak jest twój ideał dziewczyny?
Tutaj mógłbym się rozwodzić (śmiech). Jak powiem, że ma być mądra, to nikt w to nie uwierzy. A jak powiem, że ma fajnie wyglądać, to nie będzie to dobrze o mnie świadczyło. Trudno odpowiedzieć na takie pytanie. Ale dobrze: obojętnie czy blondynka czy brunetka, włosy długie lub półdługie. Musi mieć poczucie humoru i być spontaniczna, bo lubię spontaniczne dziewczyny (śmiech).
Przeżyłeś już idealną randkę?

Z inicjatywy dziewczyny – nie. Ale mnie udało się zaplanować coś specjalnego. To było w wakacje. Lubię sushi, a na Placu Zamkowym jest fajny sushi bar. Pojechałem tam z samego rana, kupiłem bukiet róż i dałem go takiej pani na przechowanie. Potem pojechałem po moją - obecnie byłą - dziewczynę. Spacerowaliśmy Traktem Królewskim. Zaprosiłem ją na kolację przy świecach do tego sushi baru. W pewnym momencie przyszła pani i wręczyła róże. Następnie przechadzaliśmy się wieczorową porą po ładnie rozświetlonym Starym Mieście.


Jesteś romantykiem?
Nie wiem czy facet powinien mówić, że jest romantykiem, ponieważ to dziwnie brzmi. Ale będę mówił prawdę: tak.
Jakie są twoje trzy wady?
Za dużo mówię i czasem powinienem ugryźć się w język. Do tego, niestety, jestem trochę leniwy. A po trzecie to często się kłócę, głównie z tatą. Ale to nie moja wina, to wynika z okresu dojrzewania (śmiech)!
Twoje trzy zalety?
Głupio jest wymieniać swoje zalety... Ale ok, niech będzie: spontaniczność, poczucie humoru i śmiałość. Ze mną nigdy nie jest tak jak ma być zaplanowane. Zawsze coś się zmieni i to właśnie wynika ze spontaniczności. A co do śmiałości to w niektórych sytuacjach się przydaje... (śmiech).
Trzy życzenia do złotej rybki?
Super fajne wakacje.
Super fajna dziewczyna.
Super fajny dom, w sensie domek jednorodzinny, bo mieszkam w bloku.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Joanna Rutkowska

Bitwa more
Jan
Paweł