Anna - po tym, jak Kisielowa sprzedała jej w końcu siedlisko - postanawia urządzić na wsi pensjonat. Okazuje się jednak, że do jej nowego domu było włamanie. Gruszyńska przyłapuje na terenie posesji "dzikiego" lokatora - mężczyznę, który wyznaje, że niedawno wyszedł z więzienia.
Wojtek zauważa, że Janka bierze środki na uspokojenie i od razu niepokoi się o ukochaną… A dziewczyna, zdenerwowana, postanawia się w końcu wyprowadzić. I jedzie nad zalew - do miejsca, w którym zabiła swojego gwałciciela…