Kinga, Magda i Mirka docierają do domku Kwiatkowskiego. Ku swojemu zaskoczeniu zastają w nim swoich ojców po nocnej imprezie. Spędzają miło dzień, który przerywa wizyta policjantów. Okazuje się, że Filarski, Marszałek i Kwiatkowski narozrabiali i muszą pojechać na komisariat.
Marta i Andrzej odwiedzają Budzyńską, u której jest Ania i Łukasz z Zuzą. Spokój mąci nieoczekiwana wizyta Edyty - córki nieżyjącej przyjaciółki Budzyńskiej z dziesięcioletnim synem Piotrkiem. Marta, z rosnącą irytacją, obserwuje jak Edyta przygląda się jej mężowi. Wie od teściowej, że Edyta i Andrzej byli kiedyś parą. Podczas gry w piłkę Piotrek doznaje kontuzji i Budzyński zawozi go z mamą na pogotowie. Po ich powrocie zniecierpliwiona Marta ponagla męża, aby wracali do domu. Andrzej jest rozbawiony jej zazdrością.
Kiedy zostają same Edyta wyznaje Budzyńskiej, że zostawił ją mąż, po tym jak wyszło na jaw, że Piotrek nie jest jego synem. Daje do zrozumienia, że ojcem chłopca jest Andrzej.
Tymczasem Budzyński, obserwując rozterki sercowe Moniki i Wernera, docenia swoje udane małżeństwo. Wyznaje Marcie, że czuje się szczęśliwy i spełniony w związku z nią.
Marcin nie pamięta, co działo się z nim tej nocy, kiedy pijany wdał się w bójkę - przyznaje się Kasi, że mógł zostać czymś zarażony.