Małgosia jest załamana: wciąż nie znalazła zatrudnienia, a pieniądze z agroturystyki już się kończą. Kolejna rozmowa w sprawie pracy czeka ją w firmie Dariusza Maciejaka.
Hanka bierze w Fundacji dzień wolny - zostawia księgowego sam na sam z papierami. Barbara jest tym zaniepokojona.
Marek i Stefan jadą na licytację zniszczonego baru. Jednak dla Lucjana pomysł, że syn będzie we wsi sprzedawać alkohol, to nic zachwycającego...
Renia, w rozmowie z Marią, wytyka jej wyrozumiałość dla męża. I fakt, że znalazła pracę jego byłej kochance. Całą rozmowę słyszy Ewa... Dziewczyna wybiega z płaczem.
opracowanie: Małgorzata Karnaszewska