Tymczasem Maria przyjeżdża razem z siostrą do Grabiny, by uczcić z rodzicami wydanie swojej książki. Lucjan wykorzystuje okazję i próbuje namówić córkę, by dała kolejną szansę Arturowi. A Marta wyznaje w końcu matce prawdę o swoim rozstaniu z Andrzejem.

Z kolei Natalia przekonuje Zarzycką, by powiedziała w końcu synowi o swojej chorobie. Dziewczyna zauważa także, że Basia ma identyczną latarkę, jak ta, którą Franek stracił podczas ataku. A gdy mała wspomina, że dostała ją od Kuby Glińskiego, Mostowiakówna od razu mówi o tym policji.

Tymczasem Asia wychodzi w końcu ze szpitala, ale nie chce zamieszkać na nowo z Tomkiem. A Chodakowski wpada na pomysł, by ukochana wyjechała razem z małym Wojtkiem na ferie do siedliska. Policjant kolejny raz spotyka się także z Agnieszką. A gdy Olszewska mówi, że chce wrócić z córką do Szczecina, Tomek od razu się temu sprzeciwia.

Agnieszka zapowiada z kolei, że chce wyjechać z córką do Szczecina, by oszczędzić Tomkowi dalszych problemów. Tymczasem w Grabinie Franek – wspólnie z lokalną policją – zastawia pułapkę na kłusowników, którzy nielegalnie wycięli w lesie drzewa. A Natalia próbuje przekonać matkę leśnika, by powiedziała w końcu synowi o swojej chorobie.

Tymczasem Marek z Pawłem mają poważne kłopoty w pracy. Jeden z partnerów zrywa z nimi umowę - tuż przed rozpoczęciem produkcji - i firmie grozi bankructwo... Mostowiak ma także problemy z dziećmi. Antek – po tym, jak ojciec przeniósł go do innej klasy – uważa, że Marek traktuje go gorzej niż Mateusza. I prosi Ewę, by opowiedziała mu o jego „prawdziwym” ojcu, z którym oboje od lat nie mieli kontaktu.

A Tarnowska uznaje, że ukochany zdradził jej zaufanie, wybiega zdenerwowana na ulicę i wpada pod samochód. Tymczasem Artur wyprowadza się z mieszkania Izy, ale zapowiada, że postanowił wrócić na stałe do Polski i że była narzeczona zawsze może liczyć na jego pomoc. A jego kolejne spotkanie z Marcinem o mało nie kończy się bójką.