-
-
Igor umawia się z Kubą na parkingu. Obrzuca rywala twardym spojrzeniem. - Odważny jesteś… Spotkać się tak w cztery oczy… Z mężem kochanki!
Jednak Ziober sprowokować się nie daje.- Natasza nie jest moją kochanką.- A jaka to różnica: jest, czy nie jest? Wystarczy, że kocha się w tobie… Na zabój. Dziewczyna zgłupiała, całkiem rozum straciła!
-
-
- Może z czasem zapomni o tobie. Ja poczekam. Mam czas…
Igor zawiesza głos. W jego oczach pojawia się groźba.- Ona nie jest dla ciebie. I zapamiętaj to… Raz na zawsze! A jak znowu wejdziesz mi w drogę - zabiję. Kak sabaku ubiju!
-
-
Kuba blednie. A gdy Igor odwraca się, by odejść, rzuca - z trudem hamując gniew:- Poczekaj! Jeśli dowiem się, że ją skrzywdziłeś… Zrobię to samo z tobą! Obiecuję…
Godzinę później, Ziober zapomnienia szuka w Oazie. Nad piwem i w damskim towarzystwie.
-
-
Tyle, że jego mina odstrasza wszystkie dziewczyny. Irek próbuje sytuację ratować:- Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale… Słowo daję - mój kumpel jest zwykle zabawnym, błyskotliwym facetem!
Jednak "panienki" i tak szybko znikają. Podleśny, zirytowany, spogląda na kolegę: - Cholera, Kuba… Co się z tobą dzieje? Nie psuj zabawy!
-
-
Jednak Ziober nie słucha. W głębi sali dostrzega… Nataszę! Od razu podbiega do ukochanej.- Boże, Natasza… Skąd ty się tu wzięłaś? Jak mnie znalazłaś?
Gdy dziewczyna odpowiada, w jej oczach widać strach.- Igor wie o tobie wszystko! Wie, gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz i z kim się spotykasz… Wszystko!
-
-
- Przyszłam, żeby cię ostrzec. Igor odgrażał się… A on nie żartuje! Chodźmy stąd - Natasza zerka nerwowo w kierunku wyjścia. - Zabierz mnie gdzieś, gdzie będziemy mogli spokojnie porozmawiać…
-
-
Kilka minut później, zakochani są już w parku. Natasza z trudem dobiera słowa. - Nigdy więcej, słyszysz? Nigdy więcej nie możemy się spotkać… Obiecaj mi, że nie będziesz mnie szukać! Proszę…
-
-
- Zrozum… Za bardzo cię kocham, żeby cię stracić!
Gdy dziewczyna milknie, w jej oczach błyszczą łzy...