-
-
Paweł - słysząc krzyki i strzały - biegnie na pomoc Michałowi. A Ewelina korzysta z okazji i wymyka się z budynku… Na ulicy słychać już policyjne syreny. Sekundę później, do mieszkania Zygi wpadają antyterroryści:- Policja, nie ruszać się! Ręce daleko od siebie!
-
-
Na szczęście, ranny jest tylko Łagoda.- To tylko draśnięcie, nic mi nie jest… Cholera… Ten drań zwiał!
Michał, wciąż pod wpływem adrenaliny, nawet nie czuje bólu. I myśli tylko o jednym: by zapewnić bezpieczeństwo żonie. Tuląc Grażynę, szepcze z ulgą:- Najważniejsze, że tobie nic się nie stało…
-
-
Kilka minut później, Raczyńska jest już w karetce.- Zabieramy panią do szpitala!- Michał, nie zostawiaj mnie… Proszę! - w głosie Grażyny słychać panikę. - Tylko mnie nie zostawiaj, słyszysz?
-
-
- Nie zostawię cię. Nie bój się. Spokojnie, będę w szpitalu równo z tobą!
Łagoda z troską spogląda na żonę. Wie, że wciąż jest w szoku - po walce, którą stoczyła z brutalnym Zygą…
-
-
Tymczasem złe wieści - nie tyko o porwaniu, ale też o kłamstwach Grażyny - docierają w końcu do Gródka.
- Cudownie! Mieliśmy kryminalistkę w przychodni! - Artur z trudem panuje nad emocjami. - Grażyna siedziała z Eweliną w więzieniu, tak? A więc doskonale zdawała sobie sprawę, kogo zatrudnia! Nadużyła naszego zaufania, naraziła na szwank bezpieczeństwo pacjentów… I nas wszystkich!
-
-
Jedyną osobą, która wciąż koleżanki broni, jest Maria: - Grażyna sama padła tu ofiarą…
Ale Rogowski "taryfy ulgowej" dla Raczyńskiej nie ma.- Wybacz, trudno mi teraz czuć dla niej współczucie! - lekarz spogląda twardo na żonę. - Ja osobiście nie chcę, żeby Grażyna dalej z nami pracowała!
-
-
Piękna, pewna siebie, wyrachowana. Taką Grażynę pamiętamy. Jak wpłyną na nią ostatnie, dramatyczne wydarzenia? Czy odzyska dawną energię i radość życia?
Odpowiedź już wkrótce - tylko na antenie TVP 2!