TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Pożegnanie z Hanią Mostowiak




  • - Tu się dla mnie wszystko skończyło. I, w pewnym sensie, tu się dla mnie wszystko zaczęło. Przez chwilę, Hanka wpatruje się w zapisane na tabliczce imiona rodziców… Ale w końcu wraca do auta - i znów siada za kierownicą. Choć siostra próbuje ją powstrzymać. - Ależ ty jesteś uparta! Dlaczego nie chcesz się zamienić? Prawie całą noc prowadziłaś…
  • - Jesteś zmęczona, głowa cię boli… - Zaraz przestanie! Hanka uśmiecha się, jednak Anna wciąż się niepokoi. I w końcu, decyduje się na trudne wyznanie…   - Bałam się, że przyniosę ci pecha - Gruszyńska zerka niepewne na siostrę. - Zawsze, kiedy tylko się do kogoś zbliżyłam, działo się coś złego. I już myślałam, że ściągam jakieś fatum na wszystkich, których kocham…
  • - No błagam cię, chyba nie wierzysz w takie bzdury? Nie można zbiegów okoliczności, czy zwykłego pecha nazywać… przeznaczeniem! No daj spokój!   Hanka irytuje się - nieświadoma, że słowa Anny mogą okazać się prorocze… Wystarczy chwila nieuwagi. Mostowiakowa pewnie prowadzi auto i zbliża się do idącej poboczem dziewczynki. Nagle, dziecko wchodzi na jezdnię…
  • …Prosto pod koła Hanki! Pisk hamulców, gwałtowny skręt - auto mija dziewczynkę dosłownie o kilka centymetrów. Mostowiakowa, roztrzęsiona, staje na poboczu. A gdy Anna dotyka czoła, na jej dłoni widać krew… - Nic mi nie jest, to tylko drobne skaleczenie. A z tobą wszystko w porządku? - Gruszyńska spogląda z niepokojem na siostrę.