back
Dziewczyny w desperacji!
-
-
Na początek: Paweł i Asia. Zduński pozwolił się "zaobrączkować" - ale charakteru nie zmienił. I w Oazie wciąż flirtuje z klientkami. Brunetce posyła szeroki uśmiech, blondynkę zaprasza na "sesję fotograficzną"… A Joanna od razu czujnie się prostuje:
- Mnie też zaprosicie?
- Daj spokój, przecież tylko się wygłupiałem… To normalka, zabawa, żart! Wiesz, jak to jest, kiedy człowiek pracuje za barem…
-
-
Paweł wzrusza ramionami i kpiąco dorzuca:
- Asia wstała lewą nogą… Zrobiła mi scenę zazdrości o klientkę!
Jednak żona jego poczucia humoru nie docenia.
- Bo tak się śliniłeś na jej widok, że aż przykro było patrzeć!
Jak dać "flirciarzowi" nauczkę? Zduńska plan ma prosty. I z kuszącym uśmiechem, rozgląda się po klubie…
-
-
Jednak Ola, widząc "manewry" przyjaciółki, kręci tylko głową:
- Ja też próbowałam takich numerów… Ale to na niego nie działa. No wiesz, kleiłam się do innych, żeby był zazdrosny… I z góry ci mówię: odpuść sobie! Wymyśl coś innego.
- Dajesz mi… instrukcję obsługi mojego męża? - Asia, zaskoczona, spogląda na dziewczynę. A Malinowska tylko lekko się uśmiecha:
- Nie zawsze był twój…
-
-
A serialowa Ula? Nie słucha rad siostry, ciotki, ani ojca… I wciąż myśli o Olku. Zagląda na jego bloga i znajduje nowy wpis:
- "Może pewnego dnia zamieni się w odjazdową laskę, oby, ale na razie to tylko nawiedzona małolata, egzaltowana i dość męcząca…"
Załamana, dziewczyna domyśla się, że chodzi właśnie o nią…
-
-
I jedzie do Warszawy, by dać Stecowi ostrą nauczkę! Chłopak, jak zwykle, siedzi w ulubionej kawiarni, z kolejną uczennicą. A Mostowiakówna, pełna żalu, od razu podchodzi do ich stolika:
- O niej też napiszesz na blogu, że jest nawiedzoną, egzaltowaną małolatą?!
-
-
- Przewiózł cię już furą swojego ojca? Wiersze czytał? No, to jesteś na dobrej drodze!
- Dosyć tego! Do widzenia…
Stec rzuca Uli wściekłe spojrzenie, jednak dziewczyna ani myśli się uspokoić.
- Dlaczego? Mam jeszcze sporo do powiedzenia na twój temat!
-
-
- Wiesz, nie jest tani, ale dostaniesz taką lekcję, że zapamiętasz ją na całe życie…
Mostowiakówna posyła nowej "uczennicy" kpiący uśmiech.
- Nie wiem tylko, czy twoi rodzice wiedzą, za co płacą!
-
-
Tymczasem na Deszczowej - miłosna burza z piorunami. O poranku, Piotrek wybiega z domu, niemal trzaskając drzwiami. A gdy dociera w końcu do pracy, wyznaje Monice:
- Pokłóciłem się z Kingą… Chyba setny raz w tym miesiącu!