back
Kłótnia, rozstanie i szokujący news!
-
-
Kozłowski zagląda do kliniki - z informacją, że załatwił Laurze pobyt w sanatorium. A Joasia nagle blednie i o mało nie mdleje...
- Wszystko w porządku? - Jan od razu się niepokoi. - Czy wcześniej coś takiego ci się zdarzało? Masz mdłości? Powinnaś zrobić wszystkie badania…
Kozłowski otacza dziewczynę ramieniem, żeby nie upadła… I w tym momencie, przed kliniką staje Paweł.
-
-
Widząc ukochaną, Zduński zamiera. Bez słowa odwraca się i odchodzi… A kilka minut później, robi żonie ostrą awanturę - przez telefon. Oskarża dziewczynę o to, że kłamie i znów spotyka się z byłym kochankiem…
Joanna jest w szoku. I po tym, co usłyszała, nie umie wrócić do domu. Załamana, wsiada do taksówki…
-
-
…I jedzie do Grabiny!
- Paweł dziś pracuje do późna, a ja wpadłam dosłownie na chwilę…
Dziewczyna, zmieszana, próbuje się tłumaczyć - ale Barbara i tak domyśla się prawdy.
- Pokłóciliście się, tak?
-
-
- Lucek, zapłać taksówkarzowi, a potem zostaw nas same i… Zajmij się czymś pożytecznym! A ty, moje dziecko, siadaj. Napijemy się herbaty i pogadamy…
Mostowiakowa od razu sięga po czajnik - a Lucek, posłusznie, wyciąga swój stary portfel… I wychodząc, posyła Asi szeroki uśmiech:
- Moja żona to Napoleon w spódnicy! I nawet nie próbuj protestować, bo to na nic się nie zda!
-
-
Kilka minut później, Joanna opowiada o swojej kłótni z Pawłem - załamana i bliska łez. A Barbara robi wszystko, by młodym pomóc…
- Nie ma złotej recepty, każde małżeństwo jest inne - Mostowiakowa ostrożnie dobiera słowa. - Jedno wiem na pewno: nie da się żyć bez zaufania.
- Ale ja Pawłowi ufam bezgranicznie! I tak mi strasznie przykro, że… To działa tylko w jedną stronę!
-
-
- Mój Lucek też był o mnie zazdrosny… I też bez powodu! Ale dużo rozmawialiśmy, wyjaśniałam, tłumaczyłam… I to zwykle pomagało - na wspomnienie dawnych lat, Barbara delikatnie się uśmiecha. - Widzisz, dziecko, to jedna z tajemnic udanego małżeństwa. Zazdrość może je zniszczyć, ale… Co to za małżeństwo bez zazdrości?
Tymczasem Paweł, gdy emocje opadają, żałuje każdego słowa.
-
-
I godzinę później, też zjawia się w Grabinie!
- No i mnie poniosło, wygadywałem straszne rzeczy… W życiu nikogo tak nie obraziłem! To koniec, babciu, rozumiesz? Koniec!
- Bzdury opowiadasz…
- A wiesz, co w tym wszystkim jest najgorsze? Wiem, że Asia nie zrobiła niczego złego, bo… To jest cholernie uczciwa dziewczyna! I tym bardziej czuję się podle…
-
-
- Słusznie! Bo zachowałeś się okropnie i wstyd mi za ciebie! Nic cię nie usprawiedliwia, a to, że jesteś zazdrosny… Z tym sam musisz sobie poradzić!
Mostowiakowa, oburzona, daje wnukowi ostrą burę! Ale chwilę później, w jej oczach widać figlarny błysk…
- Powiedz, Pawełku… Bardzo tę swoją Joasię kochasz?
-
-
- Babciu, no pewnie! Nikogo bardziej od niej nie kochałem…
- No, więc powiedz jej to, a wszystko będzie dobrze!
Barbara w końcu szeroko się uśmiecha, a w drzwiach staje… Asia! Która cały czas ukrywała się w drugim pokoju - i słyszała każde słowo.
-
-
- No i co się tak gapisz? Rusz się!...
Lucjan, widząc minę wnuka, z trudem ukrywa rozbawienie. A Mateusz od razu się dołącza:
- Właśnie, pocałuj ciocię na przeprosiny!
W końcu, Zduńscy wracają razem do domu… Jednak na tym ich "przygody" się nie kończą!
-
-
W drodze, Asia wstępuje na chwilę do centrum handlowego. Wraca pół godziny później - i ma dla męża niespodziankę. Test ciążowy! A na nim: dwie kreseczki.
- Może będziemy mieli dziecko… Cieszysz się, czy boisz?
- I jedno i drugie - przez chwilę, Paweł jest w szoku. - Jezus Maria, chcesz powiedzieć, że będziemy rodzicami?!
-
-
Więcej nie zdradzimy… Czy w sypialni Zduńskich stanie wkrótce kołyska? A Barbara znów upiecze pyszny tort - na kolejne, huczne chrzciny?
Ciekawych zapraszamy do TVP 2, na premierowe odcinki "M jak Miłość"!