-
-
Będą łzy i miłosne wyznania… A w finale: szczęśliwe zaręczyny!
-
-
Zawadzki zajrzy do Oazy, by przygotować klub do zamknięcia. Spakować pamiątki, zabezpieczyć dokumenty… A Sylwia wykorzysta okazję, by otwarcie z ukochanym porozmawiać.
- Możemy pogadać?...
- Powinniśmy - Janek rzuci dziewczynie ciężkie spojrzenie. - Ja też się do tej rozmowy od dłuższego czasu zabieram. Bo chyba wiem, co chcesz mi powiedzieć…
-
-
Kilka niezręcznych słów… I rozstanie. Właśnie tego Zawadzki będzie się spodziewać. Pewien, że Sylwia nie chce wiązać się z "nieudacznikiem"... Załamany, wyzna cicho:
- W tej chwili niczego nie mogę ci zaoferować. Straciłem Oazę, jestem całkowitym golcem, nie mam żadnych perspektyw…
Jednak ukochana go zaskoczy!
-
-
- Niczego nie rozumiesz…
Sylwia pokręci tylko głową, cicho westchnie - i sięgnie po małe, czerwone pudełko… z pierścionkiem zaręczynowym!
- Mam prośbę: możesz mi to wręczyć?
-
-
- Wiem: dla ciebie to tylko powtórka z rozrywki, bo już któryś raz ci się narzucam… Ale co ja poradzę na to, że… Jesteś moim ulubionym facetem! Oprócz Jaśka, oczywiście. Dobrze mi z tobą. Lubię z tobą rozmawiać i pracować i jeść wieczorem kolację… Wzruszam się patrząc, jak przytulasz do siebie Jaśka. Lubię się z tobą śmiać. Czuję się przy tobie bezpiecznie. I chcę, żeby zawsze już tak było...
-
-
- Mówiąc krótko… Kocham cię. Czy zgodziłbyś się za mnie wyjść? To znaczy… Chciałabym zostać twoją żoną!
Sylwia spojrzy z napięciem na ukochanego… A Zawadzki będzie w szoku.
- Dziewczyno, co ty wyprawiasz? Żarty sobie ze mnie stroisz? Chcesz, żebym tu wykitował na serce?!
-
-
- Chcę, żebyś wiedział, żebyś miał stuprocentową pewność… Że zależy mi właśnie na tobie. Na Janku Zawadzkim. Nie na twoich pieniądzach i nie na twoim klubie.
- To jakiś obłęd!
- Może. To co? Ożenisz się ze mną? Z kobietą stukniętą i lekko obłąkaną? A teraz szybka decyzja: tak czy nie?
-
-
Sekundę później, na ręku dziewczyny zalśni pierścionek… A Janek, wzruszony, porwie narzeczoną w ramiona:
- Nigdy nie sądziłem, że w dniu, w którym splajtuję, zostanę jednocześnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie… I wiesz co, Sylwia? Dla takich oświadczyn… warto było stracić Oazę!
I jak, scena się Wam podoba? Jeśli tak… Musicie zobaczyć ją na żywo - w nowym odcinku "M jak Miłość"!