back
Bolesna niespodzianka…
-
-
Jak zareaguje Madzia, gdy dowie się o jego zdradzie? Ciekawych zapraszamy na 968 odcinek "M jak Miłość" - i pełne emocji fotostory!
Tuż po przyjeździe nad morze, Magda zostaje na chwilę w aucie - usuwając z fotela ślady po czekoladzie. A Zduński wysiada, otwiera bagażnik…
-
-
…i przy hotelu, zauważa Michała z Danutą! Zdenerwowany, Paweł od razu podchodzi do przyjaciółki:
- Wiesz, co? Rozmyśliłem się. Wracamy!
Jednak Magda protestuje:
- Zwariowałeś?! Dopiero co przyjechaliśmy!
-
-
- I to był idiotyczny pomysł! Facet cię zostawił samą na parkingu, nie zadzwonił nawet, a ty rzucasz wszystko i lecisz za nim?! Nie, sorry, tak nie może być…
- Paweł, co ci się stało? Pół nocy przegadaliśmy i sam mi powiedziałeś, że trzeba walczyć o…
-
-
- …o swoją… miłość…
Nagle, Magda urywa. I jak skamieniała wpatruje się w bulwar przy hotelu. Dostrzega Michała, jego żonę, ich namiętne pocałunki… I z wrażenia, mało nie mdleje. A chwilę później, wściekła, biegnie w stronę "ukochanego":
- Jak mogłeś mi to zrobić? Jak mogłeś?!
-
-
Ozon, widząc dziewczynę, jest kompletnie zaskoczony. I robi wszystko, by uniknąć skandalu.
- Nie będziemy chyba rozmawiać o tym tutaj, przy ludziach? Chodź do hotelu, tam spokojnie pogadamy…
Jednak Paweł, broniąc przyjaciółki, staje mu na drodze:
- O nie, nic z tego! Ona nigdzie z tobą nie pójdzie!
- Nie rób scen, człowieku…
- Miałeś już swoją szansę. A teraz spadaj!
-
-
- Czekałem cały wieczór, ale się nie doczekałem! Nie odezwałaś się do mnie, nie przeprosiłaś za tę karczemną awanturę, którą urządziłaś mi przed motelem… I nagle zjawiasz się tu, jakby nigdy nic? I to z kim… Oczywiście, z Pawłem!
Michał zmienia taktykę - i przechodzi do ataku. Ale Magda nie pozwala już sobą manipulować…
- Ja cię nie zdradziłam! W przeciwieństwie do ciebie!
-
-
- Jasne! Bo ty i Paweł jesteście święci! Wmawiałaś mi zawsze, że to tylko przyjaciel!
- Nie słuchaj tego sukinsyna! Nie widzisz, że drań próbuje zrobić ci wodę z mózgu?!
Zduński, zirytowany, próbuje odciągnąć przyjaciółkę do auta. Jednak Magda wyrywa się - i znów staje naprzeciwko Ozona…
- Nie mogę uwierzyć, że jesteś… Że kochałam takiego dupka…
-
-
Niedawno, gdy Michał złamał jej serce, Madzia wpadła w depresję - i sięgnęła po niebezpieczne lekarstwa… Czy teraz zachowa nadzieję i wolę życia?