-
-
Jednak czy to wystarczy, by oboje byli szczęśliwi - na przekór całemu światu?
Zapraszamy na 991 odcinek "M jak Miłość" i nowe fotostory!
Kolejny tydzień zacznie się dla Kwiatkowskiej od… rodzinnej kłótni. O poranku, ojciec zapuka do jej drzwi - i od razu zacznie robić Mirce wymówki.
-
-
- Zadzwonił do mnie Wojtek i zapytał, czy wiem, że moja córka mieszka pod jednym dachem z facetem, który dopiero co wyszedł z więzienia… Innymi słowy: z kryminalistą!
Mariusz, zdenerwowany, spojrzy na córkę… A dziewczyna, pełna determinacji, rzuci tylko:
- Powtórzę to raz jeszcze, po raz ostatni: tato, to moje życie i moje sprawy!
-
-
- Kochanie, nie rozumiesz, że się o ciebie boję? Kolejny bandzior w twojej karierze... Już jednego takiego miałaś, a teraz następny? I co? Co mam powiedzieć twojej matce? Że przywieziesz go do nas na święta i przedstawisz jako swojego narzeczonego?
- Nie przyjadę do domu na święta.
- No pięknie, coraz lepiej! Mama się bardzo ucieszy!
-
-
Kwiatkowski, zirytowany, podniesie głos… A Mirka straci w końcu cierpliwość.
- Proszę, proszę, jak ty się teraz troszczysz o mamę… Pięć lat temu nie byłeś taki troskliwy, kiedy tuż przed świętami wyprowadziłeś się do kochanki! - dziewczyna pośle ojcu wściekłe spojrzenie. A po chwili, zada kolejny cios…
- Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to zgadłeś: Irek mi się oświadczył! A ja… chyba się zgodzę za niego wyjść!
-
-
Pechowo, całą rozmowę usłyszy także Irek. I w końcu, Mirka będzie się musiała z "zaręczyn" wytłumaczyć…
- Miałeś pewnie niezły ubaw, co? No wiesz, z tymi oświadczynami… Nie wiem, co mi do głowy strzeliło, chciałam ojca wkurzyć…
Kwiatkowska, zawstydzona, zerknie na chłopaka… A Podleśny wzruszy tylko ramionami.
- Szczerze? Też bym się wkurzył na jego miejscu! Jak chciałaś mu dokopać, to nieźle ci wyszło.
-
-
- To nie tak, źle mnie zrozumiałeś… Ja naprawdę przepraszam…
- Mirka, ale ja doskonale rozumiem! Ty masz przed sobą całe życie, a ja… Ja już swoje przegrałem - Irek rzuci ukochanej ciężkie spojrzenie. - Dałem ciała na całej linii i… nie robię sobie żadnych nadziei na jakiś dłuższy związek. Nie mówiąc już… o małżeństwie.
- To znaczy, że… nie chciałbyś się kiedyś… ze mną ożenić?
- Ja? Nigdy w życiu!
-
-
Po takiej deklaracji, Kwiatkowska od razu straci humor. A chwilę później, rzuci z furią:
- Ty jednak głupi jesteś, wiesz? Nieuleczalnie!
Czy Irek zdoła ją przeprosić - i uniknie kolejnej domowej "burzy"? A może… zakochani jednak się rozstaną?
Ciekawych zapraszamy do TVP2 - już w najbliższy poniedziałek!