-
-
Od chwili napadu Janka marzy tylko o jednym: by z ofiary zamienić się w kata. Zdobyła nielegalną broń i pragnie ukarać bandytę za to, jak zniszczył jej życie… Ukrywa jednak swoje plany przed rodziną i przyjaciółmi. A Pawłowi wyznaje tylko:
- Widzę twarz tego człowieka każdej nocy. W każdej chwili, kiedy tylko zamknę oczy…
-
-
Tymczasem Janek przypomina sobie rozmowę z Dariuszem w bistro - i fakt, że bandyta wspominał o wędkowaniu.
- Zalew Zegrzyński, Białobrzegi, tak? Gość zaopatrywał się w miejscowym sklepie wędkarskim?... Dzięki, na razie!
Szef od razu dzwoni do Zduńskiego - a ten notuje wszystkie nowe informacje. Nieświadomy, że Janka słyszy każde słowo...
-
-
A dziewczyna postanawia działać. Pożycza auto Marka, zabiera ze skrytki broń - i jedzie odszukać mężczyznę, który zniszczył jej życie…
W Białobrzegach Janka od razu wpada na trop: pyta w sklepie wędkarskim o "pana Darka" i dostaje adres jego domu. Tymczasem Paweł, tuż po rozmowie ze znajomym policjantem - Staszkiem - rusza jej śladem. Niestety, dociera za późno.
-
-
Widząc bandytę, Janka od razu sięga po broń. Ale mężczyzna się tym nie przejmuje.
- Witaj, moja piękna, stęskniłaś się za mną? - z kpiącym uśmiechem, Dariusz podchodzi do swojej ofiary. - Daj spokój, wiesz, że nie strzelisz… Nie dasz rady. Nie po tym, jak się ostatnio... zaprzyjaźniliśmy. Wiesz, tyle wspomnień...
-
-
Wystarczy jeden szybki ruch - i gwałciciel wyrywa pistolet z ręki przerażonej dziewczyny. A gdy Janka rzuca się do ucieczki, w stronę pobliskiej przystani, biegnie za nią.
-
-
I dogania swoją ofiarę już po kilku metrach... Jednak w końcu szczęście go opuszcza.
Dziewczyna rozpaczliwie broni się i z całej siły napastnika odpycha - a Dariusz traci równowagę, upada, uderzając głową o burtę jednej z łódek… I już nie wstaje.
-
-
Janka jest w szoku. Półprzytomna, zakrwawiona, wydostaje się z wody i biegnie do auta… Tymczasem chwilę później na miejsce podjeżdża Paweł.
-
-
I najpierw znajduje porzuconą przez Dariusza broń, a później także jego ciało… Z początku Zduński próbuje mężczyźnie pomóc - nieświadomy, że bandyta nie żyje. Wyciąga ciało z wody, pochyla się, by sprawdzić puls…