-
-
Zapraszamy na premierowe odcinki "M jak Miłość" i pierwsze spotkanie braci Chodakowskich!
Co wydarzy się w serialu w najbliższym tygodniu? Odpowiedź czeka w fotostory!
-
-
Aleksandra poprosi Marcina o spotkanie - i przekaże synowi wszystko, czego dowiedziała się na temat jego zaginionego brata.
- Okazało się, że moja siostra zmarła dwa lata temu. A Olek po jej śmierci wyprowadził się stamtąd i pojechał na studia, do Warszawy. Jeśli go teraz odnajdziemy, jest jeszcze szansa wszystko naprawić…
-
-
Jednak chłopak, pełen goryczy, wcale nie będzie chciał matce pomóc.
- Poczekaj, bo nie nadążam... Pożarłyście się przez ojca i to był kamyczek, który pociągnął za sobą lawinę, tak? Poszło... Wojna na całego? A potem, przez to wszystko, zrobiło się całe to zamieszanie z tym dzieciakiem?
-
-
- Wszystko się zgadza…
- I na koniec chcecie ten swój bajzel posprzątać moimi rękoma, tak?
-
-
- Twój brat żyje! To jest twoja rodzina, Marcin. Jak mnie i ojca zabraknie, nie zostaniesz sam - Aleksandra, zdenerwowana, zawiesi głos… Ale Marcin zdania nie zmieni - i wzruszy tylko ramionami.
- Od wielu lat jestem sam… I jakoś daję radę!
-
-
Informacje o Olku zdobędzie także Grzegorz. I on również spróbuje przekonać syna, by Aleksandrze pomógł.
- Wiem, że Olek żyje, wiem też, gdzie ostatnio mieszkał… Namierzę go, to kwestia kilku dni, może tygodnia. Boję się tylko, żeby twoja matka nie dotarła do niego wcześniej.
-
-
- Rozumiesz? To pierwsze spotkanie będzie decydujące, przesądzi o wszystkim. A znasz swoją matkę, wiesz, że potrafi…
- Spierniczyć wszystko. Tak, w tym jest niezła. Robi to po mistrzowsku. Ale sorry, namieszaliście oboje i ja tego za was nie odkręcę!
- Chodzi mi tylko o to, żebyś jej przypilnował…
-
-
Aż w końcu Marcin ulegnie. Gdy rodzice przekażą mu adres, pojedzie na spotkanie z Olkiem… i zapuka do jego drzwi, udając dostawcę jedzenia.
- To jakaś pomyłka. Nie zamawiałem pizzy!
- A ja nie zamawiałem brata!
Chłopak szybko wślizgnie się do mieszkania - i obrzuci Aleksandra badawczym spojrzeniem…
-
-
A jego brat - kompletnie nieświadomy, kim jest "intruz" w salonie - będzie w szoku.
- Dzwonię po ochronę!
- Poczekaj. Ty jesteś Olek Chodakowski? A ja Marcin. Też Chodakowski. Podobieństwo bije po oczach, nie?
Marcin szybko wyjaśni całą sytuację - opowiadając też bratu o rodzicach.
-
-
I w końcu, Olek zgodzi się także na rozmowę z Aleksandrą… A matka, bliska łez, od razu chwyci go w ramiona.
- Tyle razy myślałam o tej chwili, zastanawiałam się, co ci powiem, a teraz… Niczego od ciebie nie chcę… Tylko… Proszę, pozwól się przytulić…
-
-
Po kilku dniach rodzina spotka się znowu - a Marcin przedstawi nawet bratu swoją dziewczynę: Erykę. Jednak tym razem zabraknie happy endu... Bo Aleksandra, wycieńczona chorobą, nagle zasłabnie.
-
-
Olek od razu rzuci się na pomoc. Szybko matkę zbada - i wyzna, że jest lekarzem.
- Często ci się przytrafiają takie epizody utraty przytomności?