back
Nowe bohaterki i ryzykowny flirt…
-
-
Zapraszamy na kolejny tydzień z "M jak Miłość", w którym zobaczymy w serialu aż dwie nowe bohaterki! A Mostowiakom nie zabraknie okazji do flirtu - i zazdrości.
-
-
Jako pierwsza - w odcinku numer 1059 - pojawi się Marta Król (widzom znana m.in. z seriali "Egzamin z życia" i "Barwy szczęścia"). Młoda aktorka zagra Sonię, matkę jednej z koleżanek małej Ani - sympatyczną tłumaczkę, która poprosi Budzyńskiego o pomoc, gdy ich córki zachorują w tym samym czasie na szkarlatynę. Andrzej spotka dziewczynę, gdy zaprowadzi Anię do lekarza. I od razu poczuje do Soni sympatię. Najpierw zgodzi się zaopiekować przez kilka godzin jej córką, a później - jako prawnik - pomoże jej w kilku fachowych tłumaczeniach.
-
-
Za to Budzyńska, gdy pozna jego nową "przyjaciółkę", zachwycona nie będzie… Zwłaszcza, że Andrzej umówi się z Sonią pod nieobecność żony.
- Zaraz zadzwonię do Marty, żeby już wracała z tych Stanów!
Wanda od razu rzuci synowi lodowate spojrzenie… A Budzyński zacznie się bronić:
- Mamo, wyluzuj, mam w domu szkarlatynę i tysiąc innych spraw na głowie… A poza tym, ona nawet nie jest w moim typie!
Jak zareaguje Marta, gdy w końcu odkryje, że jej mąż ma nową "znajomą"? Odpowiedź tylko na antenie TVP2!
-
-
W Gródku pojawi się za to Marzenka - dziewczyna obdarzona dużym poczuciem humoru… i jeszcze większym biustem (w tej roli: Olga Szomańska). Pełna energii blondynka przyjedzie na rozmowę w sprawie pracy w nowym sklepie Marka. Na "castingu" wyzna z rozbrajającą szczerością:
- Wszystko, co robię, robię z pasją! (…) Potrafię doradzać klientom i pomagać im podjąć dobre, szczere decyzje… Najlepsze. I najważniejsze: jestem absolutnie bezpruderyjna!
-
-
I już pierwszego dnia w nowej pracy zacznie namawiać lokalnego księdza, by kupił… biustonosz! Czym o mało nie przyprawi biedaka o zawał.
-
-
Lucjan, obserwując sprzedawczynię, będzie zachwycony:
- Sympatyczna dziewczyna, aż miło popatrzeć…
Za to Barbara pośle mężowi lodowate spojrzenie:
- Nie patrzysz, tylko się gapisz, mało ci oczy nie wyjdą z orbit!
-
-
A kilka minut później Mostowiakowa chwyci za telefon i - wzburzona - zadzwoni do Ewy:
- Posłuchaj, kochanie, jak mogłaś się zgodzić na to, żeby Marek zatrudnił tę dziewczynę?! To jakby ktoś wpuścił lisa do kurnika… Albo jeszcze gorzej: lisicę!
Czy narzeczona Marka będzie miała powód do zazdrości? O tym widzowie przekonają się już wkrótce…
-
-
A w finale: nowy flirt Uli! Bartek (w tej roli: Wacław Warchoł) - chłopak, który napadł na Barbarę i został niedawno aresztowany - teraz postanowi "zaprzyjaźnić" się z wnuczką Mostowiaków… I gdy usłyszy, że dziewczyna ma przyjechać do Grabiny, będzie czekał na nią na przystanku. A później okłamie Ulę udając, że ich spotkanie jest całkiem przypadkowe.
- Bartek…? O Jezu… wcale bym cię nie poznała...
- Kawał czasu, co? (…) Idziesz do domu? To może cię kawałek odprowadzę?
-
-
Po krótkiej rozmowie, chłopak zaprosi nastolatkę na wieczorną imprezę - i przekona, by ukryła swoje wyjście z domu przed rodziną.
- Kiedy będziesz imprezować, jak nie teraz? Na emeryturze?
- Oj, kolego, kusisz, kusisz… Zobaczę. A w razie czego: gdzie i o której?
- U mnie w domu, start o dwudziestej! Zostawię ci numer. Aha… Nie mów nikomu, że idziesz do mnie na bibę, matka wyjechała na weekend i nie musi o tym wiedzieć…
Czy Bartek, wściekły za aferę z policją, spróbuje zemścić się na Mostowiakach… i Uli zagrozi niebezpieczeństwo? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!