back
Mikołajkowe niespodzianki...
-
-
W kolejny wtorek na nagrodę zapracuje - i to ciężko - Jurek Domański. Ojciec Basi zapomni o dumie i odpowie na ogłoszenie, które zobaczy w jednym ze sklepów - gotów na wszystko, by zarobić choć kilka złotych… I na kilka dni zamieni się w Mikołaja.
-
-
A w centrum handlowym na "świętego" wpadnie Paweł…
- Nie potrzebujesz pomocnika? Mogę robić za Śnieżynkę!
- Chciałbyś... Zresztą, chłopie, nie masz warunków... Co by z ciebie była za Śnieżynka?
Obaj mężczyźni parskną w końcu śmiechem… i poczują do siebie sympatię. Czy dla nich prezentem "od Mikołaja" będzie właśnie przyjaźń?
-
-
Serialowa Monika zasłuży za to na rózgę - po tym jak złamie Filarskiemu serce. Ojciec Kingi zrobi wszystko, by dziewczyna dała mu szansę… Gotów nawet błagać o jej miłość.
- Przestraszyłaś się, ja to rozumiem, ludzie boją się uczucia… No i jeszcze ta różnica wieku… Ale uwierz mi, to nic nie znaczy! Najważniejsze jest to, co do siebie czujemy, reszta się nie liczy!
-
-
Jednak prawniczka rzuci cicho:
- Ja… nic do ciebie nie czuję. Boże, wreszcie to powiedziałam…
- Ale przecież… Tak dobrze nam było razem!
- Nigdy nie byliśmy razem. Pomogłeś mi, byłeś dla mnie oparciem w trudnych chwilach… I jestem ci za to bardzo wdzięczna. Lubię cię, ale nie mogę z tobą być. Przykro mi…