back
Janka - materiał na synową?
-
-
Aleksandra obserwuje Jankę, gdy ta odwiedza małego Szymka - i od razu domyśla się, jaką tajemnicę kryje jej serce…
- Wiem, co czujesz do Marcina - Chodakowska posyła dziewczynie ciepły uśmiech. - Chcę, żebyś wiedziała, że dobrze ci życzę i… naprawdę z całego serca ci kibicuję! Cieszę się, że Marcin ma taką fajną, oddaną przyjaciółkę. Mam nadzieję, że on też to w końcu doceni… Pytanie tylko, ile to potrwa? I czy nie można tego jakoś… przyśpieszyć?
-
-
- Może mogłabyś się włączyć bardziej w opiekę nad Szymkiem? Na przykład dzisiaj… Gdybym źle się poczuła i musiała nagle wyjść… mogłabyś mnie zastąpić?
Aleksandra zerka na Jankę i zawiesza głos… A Mostowiaczka od razu czuje niepokój. Bo za każdym razem, gdy próbowała Chodakowskim manipulować, finał był tragiczny.
-
-
- No nie wiem… Marcin może się wkurzyć. Nie chce, żebym zajmowała się Szymkiem. Nie powiedział mi tego wprost, ale wyraźnie dał to do zrozumienia. W ogóle ostatnio... traktuje mnie z rezerwą.
- Więc trzeba tę rezerwę przełamać...
Chodakowska okłamuje w końcu syna mówiąc, że ma nagły atak migreny. A Janka, dzięki jej pomocy, spędza z Szymkiem niemal cały dzień… Jednak dla Aleksandry to wciąż za mało.
-
-
Matka Marcina uznaje dziewczynę za świetny "materiał na synową". I gdy rozmawia później z synem, uparcie Jankę "reklamuje"- co chwila wspominając o jej zaletach…
- Cieszę się, że za ścianą masz taką przyjaciółkę. Naprawdę świetna z niej dziewczyna! Taka bystra, oddana i... niebrzydka!
A Chodakowski w końcu wybucha…