back
Antek w niebezpieczeństwie!
-
-
A w kolejnym odcinku - numer 1148 - na jego drodze staną… dzieci Mostowiaków! Czy Gołębiewski znów zaatakuje?
-
-
Po ostatnich wydarzeniach Rafał zrozumie, że nie może wrócić do siedliska - bo w pensjonacie od razu zatrzyma go policja. I że musi zdobyć skądś pieniądze. Zdesperowany, przyjedzie w końcu do Warszawy - do Marcina.
- Powiedział pan wtedy, że gdybym potrzebował pomocy, to mogę do pana jak w dym…
A Chodakowski, nieświadomy zagrożenia, zaprosi szaleńca do mieszkania...
-
-
I gdy mężczyzna poprosi o pożyczkę, bez wahania wręczy mu kilkaset złotych!
- Niech się pan nie gniewa, na razie nie mogę powiedzieć, o co chodzi, ale… naprawdę jestem pod ścianą. Oddam panu wszystko, co do grosza zaraz na początku kwietnia!
A Gołębiewski jeszcze tego samego dnia wróci do Grabiny - do "ukochanej"…
-
-
Szaleniec znajdzie kryjówkę w lesie, tuż obok siedliska i z ukrycia zacznie Annę obserwować. Cierpliwie czekając na moment, gdy jego "wybranka" zostanie sama… Gruszyńską wciąż jednak otaczać będą przyjaciele.
-
-
Tymczasem wieść o problemach Anny obiegnie Grabinę lotem błyskawicy. I w końcu o sprawie dowiedzą się też Mateusz z Antkiem… Chłopcy najpierw podsłuchają w domu rozmowę dziadków, a później sprytnie wypytają o Rafała Marzenkę - w siedlisku.
- Niby się uśmiechał, ale spojrzenie miał takie bandyckie, że aż strach! Ale ja od początku czułam, że coś z tym Rafałem jest nie tak! Przecież on mógł nas tu w nocy…
-
-
Dziewczyna, zdenerwowana, zawiesi głos… A mały Antek dokończy cicho:
- …wszystkich wymordować!
- Albo wytruć. Nasypać trucizny do jedzenia - Mateusz, równie przerażony, zerknie nerwowo na swój talerz… A kilka godzin później juniorzy ruszą do akcji!
-
-
Obaj chłopcy wymkną się z domu i pojadą na rowerach do lasu. Pewni, że dozorca ukrywa się w okolicy siedliska - i gotowi pomóc policji w jego wytropieniu. Bracia nie przewidzą tylko jednego. Bo to nie oni znajdą Rafała…
-
-
…tylko Rafał ich! Na widok szaleńca juniorzy wpadną w panikę - i zaczną uciekać. Mateusz od razu wskoczy na rower:
- Antek, chodu!
Ale jego brat przewróci się i zostanie na ścieżce…