Sekundy, od których zależy całe życie. Nagły atak, brak powietrza i rozpaczliwe wołanie o pomoc. Czy Kubę i Olgę czeka tragedia?
Zapraszamy na 607. odcinek „M jak Miłość”, a w nim…
Kuba zostawia Krzysia u Elizy. Opiekunka zabiera chłopca do parku, ale równocześnie zajmuje się też Zosią. I nie wszystko jest w stanie zauważyć… Na spacerze, cała trójka spotyka Marzenę. Kobiety zaczynają rozmowę. Przez chwilę nie zwracają na dzieci uwagi - i wtedy dochodzi do wypadku…
Krzyś zaczyna się dusić. Blednie.
- Co ci się stało? - Zosia patrzy przestraszona na kolegę.
- To przez… te lody… Jestem… uczulony… na orzeszki… - Krzyś oddycha z coraz większym trudem.
Marzena reaguje od razu:
- O Boże! Gdzie masz inhalator?!
- Zostawiłem… w kurtce… u pani… w domu…
- Biegiem! - w głosie Elizy słychać panikę. - To dwa kroki stąd!
Krzyś jest bliski omdlenia. Marzena chwyta chłopca na ręce…
Czy wizyta w parku zakończy się tragedią? Czy fakt, że Marzena będzie przy Krzysiu w tych trudnych chwilach zbliży do dziewczyny Kubę? Odpowiedź już w poniedziałek - tylko na antenie TVP 2!