
Data publikacji: 2015-09-30- Zignorował mnie, a potem uciekł chyłkiem… Żebym tak zdrów był! A jak on wyglądał!... No dramat: nieogolony, blady… I do tego był… skacowany!
Po rozmowie ze szwagrem, Marta zaczyna się niepokoić. Puka do drzwi sąsiada… Gdy mężczyzna otwiera, od razu widzi, że Henio miał rację. Szymon wygląda fatalnie.
- Nie przychodzisz, nie odbierasz telefonów... – w głosie Marty słychać troskę. - A dobry sąsiad się tak nie zachowuje. Szymon, co się dzieje? Jesteś chory?
W odpowiedzi, sąsiad wzrusza tylko ramionami:
- Dlaczego? Bo się nie ogoliłem?
- Bo zachowujesz się inaczej, niż zwykle i… Martwię się o ciebie…
Choroba? Złe wieści? Złamane serce? Co doprowadzi Szymona do depresji? I czy Marta będzie w stanie przyjacielowi pomóc? Odpowiedź już we wtorek…