
Data publikacji: 2015-09-30- Nie chcę cię martwić, Marysiu, ale… - pielęgniarka stara się dobrać słowa tak, by Rogowskiej nie urazić. - Ktoś się poskarżył na Artura do Okręgowej Izby Lekarskiej. Moja siostrzenica pracuje tam w sekretariacie, stąd o tym wiem. Taki paskudny donos, że podobno Artur przyjmuje od pacjentów łapówki… Koniaki, prezenty…
Maria jest zaszokowana:
- Artur wspominał mi o jakiejś skardze, ale oboje byliśmy przekonani, że to jest nieporozumienie, pomyłka…
- Niestety nie. Oczywiście, nikt kto zna Artura w to nie uwierzy, ale… Wiesz, jacy są ludzie. - Alicja patrzy na koleżankę ze współczuciem. - Jak plotka pójdzie w świat, to przepadło! A najgorsze jest to, że podobno takich skarg na niego było więcej…
Kto jest autorem tajemniczych donosów? Czy kariera Artura - i jego pozycja w przychodni - naprawdę są zagrożone? Nawet, jeśli lekarz jest niewinny? Odpowiedź już wkrótce…