
Data publikacji: 2015-09-30- Jesteś prawnym opiekunem Zosi… I co teraz zamierzacie zrobić? - Marta patrzy badawczo na chłopaka. - Wystąpicie do sądu o adopcję?
- Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale to dość oczywiste. Musielibyśmy tylko… - Tomek zawiesza głos. - Uregulować naszą sytuację… rodzinną.
Wojciechowska od razu domyśla się, że chodzi o ślub. Posyła chłopakowi ciepły uśmiech.
- Może teraz Gosia… da się namówić.
- Bardzo bym chciał! Tylko nie chcę, żeby pomyślała, że robię to ze względu na Zosię…
Taką scenę zobaczymy już w dziś - w 680. odcinku "M jak Miłość". A co będzie dalej?
Kilka godzin później, Tomek zdobywa się w końcu na odwagę. Gdy zostają na chwilę sami, prosi Małgosię o rękę - po raz drugi. Delikatnie przykłada jej dłoń do policzka…
- Wiem, że to nie jest dobry czas i miejsce, ale… Musimy ustalić parę spraw. W tym jedną bardzo ważną. A dla mnie - najważniejszą.
W głosie chłopaka słychać napięcie.
- Nigdy nie sądziłem, że będziemy o tym rozmawiać w takich okolicznościach… Ale wiesz, że niezależnie od wszystkiego, co się stało i tak chciałem cię o to prosić… Chyba domyślasz się, o co chodzi?
Tomek nie odrywa wzroku od twarzy ukochanej. A Małgosia… milczy. Wie, że to oświadczyny. I że - dla dobra Zosi - powinna powiedzieć "tak". Ale czy ufa Tomkowi na tyle, by związać się z nim na całe życie?
Ciekawi, jaki scena będzie miała finał? Dziś obecność przed telewizorami obowiązkowa!