- Nie mogę chodzić do pubu, piłka nożna wychodzi mi bokiem… Nie śpię, nie jem, nawet już, cholera, nie piję! I co? Włóczę się po parku i gadam od rzeczy! - aktor od razu żali się na swój los.
- I marzę o papierosie, choć ostatnio rzuciłem…
- Uuuu… To niewesoło - Artur z trudem ukrywa rozbawienie. - Czyli co, Dorota ciągle nie chce z tobą gadać?
- Nie!
- No, to może pora zmienić taktykę, nie uważasz?
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek - w odcinku numer 844. Jak akcja rozwinie się dalej?
Po spotkaniu w parku - i "męskiej" rozmowie z Rogowskim - Lewicki podejmie w końcu decyzję. I pojedzie do przychodni, gotów paść przed Dorotą na kolana!
- Przyznaję się do wszystkiego! Namieszałem w swoim i nie tylko swoim życiu… Narozrabiałem jak pijany zając! Ale nigdy przed nikim nie udawałem, że jestem święty… Przed tobą też nie. I jeszcze w jednym byłem z tobą szczery: naprawdę mi na tobie cholernie zależy. Bardzo, rozumiesz? - aktor dramatycznie zawiesi głos. - Do ciebie teraz należy decyzja, czy będziemy razem, czy nie. Bo jeśli nie, to nic mnie tu w Gródku nie trzyma… Sprzedaję mieszkanie i wracam do Warszawy!
Lewicki, pełen nadziei, spojrzy na ukochaną - pewien, że znów padnie mu w ramiona. A Dorota… Prychnie jak wściekła kocica!
- No, to sobie wracaj! Już dziś możesz zamówić ciężarówkę do przeprowadzki!
Jaki scena będzie miała finał? Czy Lewicki - po tym, jak Artur doradził mu "zmianę taktyki" - naprawdę wyjedzie z Gródka? A Dorota zacznie szukać nowej miłości? Emisja odcinka numer 844 już w poniedziałek, 5. września - zapraszamy!