- Nie, no naprawdę... To jakaś wyjątkowo bezczelna baba! - w recepcji, Raczyńska od razu żali się koleżankom. - Siedzę obok niej, a ona przysuwa się do Michała.... Prawie, że kładzie mu się na kolanach!
Grażyna z zazdrości niemal zgrzyta zębami. A Renia, widząc jej minę… Parska śmiechem.
- Ty się nie śmiej! - szefowa od razu się irytuje. - Zapytaj Marysi, też to widziała!
- No, to chłopakom pewnie szczęki z wrażenia poopadały, co?
- Coś ty… Byli tak zajęci kosztorysem, że nie zwrócili uwagi!
Tym razem, do rozmowy wtrąca się Rogowska. A Grażyna od razu gniewnie prycha:
- Ten kosztorys też jakiś chory! Tyle pieniędzy za prosty obiekt o niedużej kubaturze? Nie rozumiem, dlaczego Michał się na to godzi!
Kilka minut później, Łagoda kończy spotkanie i schodzi do przychodni...
- No, dziewczyny, klamka zapadła! Chyba mamy co oblewać!
Jednak Raczyńska od radości jest daleka.
- Już podpisałeś z nią umowę?!
- A na co miałem czekać?
Michał, zaskoczony, spogląda na żonę… A Grażyna chwyta torebkę i wybiega z przychodni - wściekła jak całe stado os!
Co wydarzy się dalej? Czy Glińska nadal będzie uwodzić… A Raczyńska zaplanuje w końcu damską zemstę? Emisja odcinka numer 854 już w poniedziałek - lepiej nie przegapić!