
																		
																		
									
                    		
                    	 
							Data publikacji: 2011-11-02
	- Wszystko ma swój koniec… I moja znajomość z panem J. chyba właśnie szybkim krokiem zmierza ku finałowi!
	
	Zapraszamy na 863. odcinek "M jak Miłość", a w nim…
	
	- Z tobą mogę być szczera. To ja rzucam facetów. A tutaj gość… wyraźnie wymyka mi się z rąk! - Mirka czuje się bezradna. - Pewnie zaraz mi powie, że jestem cudowną kobietą, ale on nie jest gotowy, żeby się poważnie angażować… Albo zaserwuje mi jakiś inny banał!
	
	- Dlaczego zaraz banał? Przynajmniej w jednym nie minie się z prawdą: jesteś cudowną kobietą…
	
	W głosie Irka słychać kpinę… Jednak po chwili, Podleśny również decyduje się na szczerość. 
	
	- Cholera, pewnie pożałuję, jeśli ci o tym powiem… Ale ryzyk, fizyk! Słuchaj, mnie z Sandrą też się średnio układa. Właściwie… W ogóle się nie układa. 
	
	- No coś ty? Love story się skończyło? 
	
	Mirka od razu wbija koledze "szpilę" - ale widząc jego minę, szybko się wycofuje. 
	
	- Sorry… Przepraszam, Ireczku, nie będę się wyzłośliwiać! Ty ją pogoniłeś, czy ona ciebie? 
	
	- Dam ci tę satysfakcję: ona mnie olała. Wzięła urlop i wyjechała gdzieś sama, nie powiedziała, dokąd… I co, myślisz, że będę się ciął z tego powodu? Taka karma, taki los. Widać pisane nam życie poza związkiem.
	
	- Serio? W ogóle cię to nie rusza? - dziewczyna jest zaskoczona. 
	
	- Zdążyłem się przyzwyczaić, że wszystkie fajne laski, prędzej czy później, dają mi kosza. Więc… Możemy uznać, że chwilowo jestem wolny. I jeśli ci to poprawi nastrój, to oferuję ci na dziś wieczór godne zastępstwo za pana Jankowskiego!
	
	- No, nie wiem… Już to przerabialiśmy. 
	
	- Daj spokój, znamy się jak łyse konie! Żadne romantyczne uniesienia nam nie grożą! 
	
	Irek znów udaje żartownisia. Ale tak naprawdę, czeka na odpowiedź Mirki z bijącym sercem… 
	
	Jak zakończy się ich wspólny wieczór? W TVP 2 odpowiedź poznacie we wtorek!