
																		
																		
									
                    		
                    	 
							Data publikacji: 2011-11-02
	- To nie w porządku, Adam. Po prostu stawiasz mnie pod ścianą!
	
	Andrzej protestuje, jednak Werner rozkłada tylko ręce: 
	
	- Sorry, to świeża sprawa… Wyskoczyła dziś rano!
	
	 Zapraszamy na 862. odcinek "M jak Miłość", a w nim… 
	
	- Nie mogę, rozumiesz? Przykro mi, ale to niemożliwe! - Budzyński z trudem ukrywa rozdrażnienie. - Mówiłem ci, że po świętach wyjeżdżamy na parę dni na Mazury. Marta już wzięła urlop i zarezerwowała miejsca w hotelu… Niech ktoś inny się tym zajmie. 
	
	- Andrzej, tylko ty możesz poprowadzić tę sprawę! Zaraz we wtorek lecę na Cypr i dobrze wiesz, że tego wyjazdu nie mogę odwołać. Przeproś Martę, również w moim imieniu i po prostu zmieńcie termin! Tydzień w tę czy we w tę? No problem! 
	
	- Dla ciebie na pewno nie! 
	
	Andrzej jest coraz bardziej wściekły - ale Werner tego nie dostrzega. Odwraca się do Piotra i rzuca, rozbawiony:   
	
	- Nie poznaję tego gościa… O co chodzi? Nie wiem, może są jakieś grupy wsparcia dla uzależnionych od swoich kobiet?
	
	- Są. I są też dla uzależnionych od swoich dowcipów. Nieudanych!  
	
	Budzyński od razu się odcina - i posyła koledze lodowate spojrzenie…
	
	Jaki kłótnia będzie miała finał? Czy Andrzej zbuntuje się - i udowodni, że miłość jest dla niego ważniejsza od pracy? Odpowiedź już w poniedziałek!