- Popełniłam wszystkie możliwe błędy - Kasia, wciąż pełna obaw, zerka niepewnie na Mostowiaka.
- Nie ty jedna…
- Tylko, że za moje błędy… Ktoś stracił życie. Pewnie i tak się kiedyś dowiesz, dlaczego tu wylądowałam… Więc od razu ci powiem.
Kasia bierze głęboki oddech - i w końcu, zdradza bolesną tajemnicę.
- Prowadziłam z wujkiem w niewielkim miasteczku restaurację. Zgłosili się do nas po haracz, wujek chciał tym bandziorom zapłacić, ale ja go namówiłam, żeby pójść na policję. I wujek się zgodził, złożył zeznania… W tydzień później restauracja spłonęła. A wujek został brutalnie pobity… I nie udało się go uratować.
- Mój Boże… Nie wiedziałem, nie miałem pojęcia!
Marek, wstrząśnięty, spogląda na przyjaciółkę…
Czy Mostowiak - po tym, jak odkrył, że Kasia jest na "czarnej liście" mafii - zmieni swój stosunek do dziewczyny? I uzna, że jej obecność w Grabinie jest dla rodziny zagrożeniem? Emisja odcinka numer 869 już we wtorek - lepiej nie przegapić!