Sylwia zaprasza Janka na romantyczną randkę - w pobliskim parku… A Zawadzki od razu się niepokoi:

- Chwila, to jakieś żarty? A kto zostanie z dzieckiem?!

- Joasia i Paweł byli tak mili, że się zaoferowali!

Tymczasem Zduński, na dźwięk swojego imienia, wyraźnie blednie… Bo na ochotnika wcale się nie zgłaszał.

- Ale… Jaś jest jeszcze za mały, nie zostanie z obcymi! Będzie się bał, płakał…

Paweł zerka bezradnie to na Sylwię, to na roześmianą Asię - bo to właśnie ona "wrobiła go" w opiekę nad juniorem. Jednak Okońska macha tylko ręką:  

- Mój drogi, on chodzi do żłobka… Jest bardzo towarzyski i nie ma żadnego problemu w nawiązywaniu kontaktów!

To scena, którą zobaczymy już we wtorek - w odcinku numer 875. Jak akcja rozwinie się dalej?


Sylwia wyciągnie w końcu Zawadzkiego na randkę - niemal siłą. I Zduńscy zostaną z juniorem sam na sam… Po godzinie szaleństw, Paweł błagalnie spojrzy na żonę:

- Zabierz go ode mnie…

Ale Joanna parsknie tylko śmiechem.

- Przecież świetnie sobie radzisz!

- Ty mały… potworze! Nie wiem, dlaczego mnie w to wrobiłaś! - Zduński podda się i wróci do zabawy z Jasiem. - Mam nadzieję, że to nie jest jakiś test? Nie chcesz mieć dzieci, prawda?

- Chcę... Całą trójeczkę!

- Błagam… Psy, koty… Wszystko, tylko nie dzieci!

- Nie? - Asia zrobi minę niewiniątka. - A ja myślałam, że moglibyśmy zacząć nad nimi pracować już dziś wieczorem… 

Czy Paweł sprawdzi się jako "materiał na ojca"? A Joasia naprawdę myśli o powiększeniu rodziny? Emisja odcinka numer 875. już we wtorek - lepiej nie przegapić!