Gdy Zduńskich odwiedzają goście - Monika i Joasia - do ogrodu zagląda Elka… Wściekła i z zakrwawionym nosem. Dziewczyna pożycza od prawniczki chusteczkę i opowiada o bójce z koleżanką… A Piotrek od razu wybucha złością:
- Uprzedzałem was już parę razy, że nie życzę sobie żadnych awantur w sąsiedztwie! Mam małe dziecko i nie chcę, żeby było narażone na takie sytuacje! Jeśli to się jeszcze raz powtórzy… Dzwonię na policję!
- Nie wygłupiaj się, jaka policja?… Pokłóciłam się z Jolką o kieckę i tyle! - Elka beztrosko macha ręką i odwraca się do Moniki. - Masz może więcej tych chusteczek?
A to doprowadza Zduńskiego do furii…
- Nie, ja tego tak nie zostawię! Pogadam z właścicielem domu!
- Co się tak ciskasz? Żal ci tych chusteczek, czy jak? To odkupię!
W tym momencie, z domu nadchodzą obie panie Zduńskie. A Kinga, widząc krew na twarzy Elki, wpada w panikę.
- Co się stało?!
- Nic takiego, drobna koleżeńska sprzeczka… Macie może trochę spirytusu? Albo wody utlenionej?
Elka sprawę bagatelizuje, jednak Asia uważnie ogląda ranę…
- Dobra, badanie skończone! - Piotrek rzuca dziewczynie twarde spojrzenie. - A teraz zmykaj!
- Wyrzucasz mnie? No wiesz… Strasznie jesteś spięty. Jakbyś chciał się rozluźnić… To zapraszam do nas, na sąsiednią posesję!
Elka posyła Zduńskiemu kpiący uśmiech… A Piotrek ze złości mało nie eksploduje:
- Nie, no to już jest przegięcie!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek - jak zwykle, na antenie TVP 2. Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!